czwartek, 20 lutego 2014

Rozdział 7

- Mam pomysł - powiedział Niall .
- Jaki ? - spytali się chłopaki .
- Mój wujek jest z policji . Zadzwonię do niego i poproszę by stał  z ekipą z obu stron  mostu . Gdyby coś się stało wkroczyliby do akcji . Jeśli chcemy by wypuścił dziewczyny trzeba zapłacić większą kwotę . - powiedział Niall
- Ale on prosił by nie dzwonić po gliny , bo jak nie to zrobi coś dziewczyną - powiedział Liam .
- Spokojnie mój wujek wiele razy miał tego typu akcję i nic nikomu się nie stało - powiedział Niall .-to co zgadzacie się ? - spytał się .
- Ok . - odpowiedzieli .
- To ja zadzwonię a wy obmyślacie dalszy plan . - powiedział Niall .
Blondyn odszedł od chłopaków i zadzwonił do swojego wujka , a oni obmyślali plan .
- Słuchajcie jeden lub 2 z nas powinni iść dać okup . Reszta z nas będzie czekała na jakiś sygnał - powiedział Harry .
- Okej . Ale myślę że Mark coś wykombinuję . Nie spotykałby się bez powodu nad Tamizą - powiedział Louis .
- W razie czego ktoś byłby na dole w łodzi. - powiedział Zayn .
- Ok to plan mamy obmyślony - powiedział Liam - oby dobrze wyszedł .
- Napewno - powiedział Harry .
Do chłopaków przyszedł Niall .
- Słuchajcie wujek powiedział że będzie . - powiedział Niall .- a wy wymyśliliście coś nowego ? - spytał się .
Chłopcy opowiedzieli Niall'owi  plan .

W domu złodzieja *
- Julka . Boję się . - powiedziała Rose .
- Ja też . Bądźmy dobrej myśli - powiedział Julia .
Do pomieszczenia wszedł przyjaciel " taksówkarza " z talerzami z jedzeniem .
- Proszę macie - powiedział  podając dziewczynom talerze .
- Dzięki - odpowiedziały .
- Dlaczego ty to robisz ? - spytała się Julia .
- Ale co ? - spytał się .
- No to że porywacie innych . - powiedziała Julia.
- Widzicie Mark jest moim bratem . - powiedział - ja tego nie chce robić , ale on jest starszy i muszę jego słuchać ,
- Nie musisz tego robić - powiedziała Rose - jesteś przecież większy i silniejszy od niego .
- Tak wiem - odpowiedział .
- Chyba nie chcesz trafić do paki ? - spytała się Julia .
- No nie - odpowiedział .
- To musisz się sprzeciwić twojemu bratu . - powiedziała Rose .
Do piwnicy przyszedł Mark .
- No Roger zabieramy nasze panie na spotkanie . - powiedział .
- Dobrze . - opowiedział .
Wziął dziewczyny i zaprowadził do samochodu .

23:00 .
Chłopcy już czekali na Marka . Nagle z oddali widać było nadjeżdżający samochód .
- No to zaczyna się . - powiedział Zayn .
Z samochodu wyszedł Mark .
- Witajcie . Miło was znowu spotkać . - powiedział Mark .
- Gdzie są dziewczyny ? - spytał się Liam .
- W aucie . - odpowiedział .
- Wypuść je - powiedział Zayn .
- Najpierw dajcie kasę - powiedział .
- Masz - powiedział Liam dając mu torbę z okupem . - a teraz je wypuść .
- Nie . Roger zapalaj auto . - powiedział biegnąc do samochodu.
Samochód ruszył . Chłopaki próbowali ich dogonić lecz na marnę . Teraz tylko policja mogła je uratować .
Nagle z końca mostu policjańci położyli kolczatkę . Gdy samochód na nie wjechał wpadł w poźlizg i uderzył w drzewo . Chłopaki podbiegli do auta .
- Gdzie schowałeś je gnoju - spytał się Liam .
- Ała . W bagażniku . Zadzwońcie po pogotowie . - powiedział Mark .
Podbiegli do bagażnika lecz jego drzwi nie dały się otworzyć .
- Czekaj mam pomysł - powiedział Liam biorąc kamień .
- Nie nie rzucaj bo coś się im stanie . - powiedział Zayn .
- Ej chłopaki macie to - powiedział policjant podając im urządzenie do otworzenia drzwi .
Po 2 minutach udało się . Chłopaki znaleźli zapłakane dziewczyny .
- Boże coś wam się stało ? - spytał się Liam odwiązujac je .
- Nie . - odpowiedziały .
- Czekaj napiszę do chłopaków żeby tu przyszli - powiedział Zayn .
- Ok . Dzisiaj będziecie spały u nas . - powiedział Liam .
- Ale my nie mamy żadnych ciuchów do spania . - powiedziała Rose .
- Pożyczymy wam . - powiedział Liam .
- Julia !!! Rose !!! - krzyknęła reszta chłopaków którzy przyszli .
- Cześć chłopaki - powiedziały dziewczyny .
Do grupki przyjaciół podszedł wujek Niall'a
- Dobry wieczór dziewczyny , nic wam się nie stało - spytał się .
- Nie . - powiedziała Julia . - proszę pana co będzie z Markiem i jego bratem .
- No cóż pojadę teraz do szpitala , a po tym pójdą do więzienia . - odpowiedział .
- Brat Marka nie powinien iść , ponieważ brat mu kazał nas porwać . - powiedziała Rose .
- Zapamiętam to -powiedział policjant . - no dobra wy lepiej jedźcie do domu . Do widzenia .
- Do widzenia - powiedzieli .
- Cześć wujku . - powiedział Niall .
- Chłopaki mam pytanie jaką macie dla mnie niespodziankę ? - spytała się Julia .
- A to niespodzianka , ale dopiero jutro ja dostaniesz . - powiedział Harry .
- Ok chodźmy bo dziewczyny na pewno są głodne . - powiedział Niall . -
- A ty tylko op jedzeniu .- powiedział Louis .
- No co nie jadłem od godziny . Mój brzuszek bardzo cierpi . - powiedział blondyn .
Chłopaki wraz z dziewczynami wsiadli do samochodu i odjechali .

1 komentarz:

  1. spodobało mi się Twoje opowiadanie :))
    jest super !
    czekam na next ;) !

    http://i-am-a-dream-awake.blogspot.dk/

    OdpowiedzUsuń