wtorek, 8 kwietnia 2014

Nowy blog .

Hej stworzyłam nowego bloga . Jest on poświęcony dla 5SOS i 1D . Piszę tam imaginy . Więc zapraszam do czytania i komentowania http://imagioonedirection5secondsofsummer.blogspot.com/ zbieram dedykację <3

poniedziałek, 31 marca 2014

Rozdział 23

Parę tygodni później *

Dziewczyny wróciły do domu . Na szczęście w pożarze nie uległy żadne drogocenne rzeczy . W tym czasie trwa jego odnowa . Dzisiaj jest 1 luty , czyli 18 urodziny Harrego . Na ten wspaniały dzień chłopcy postanowili że pójdą na imprezę . Oczywiście wraz z dziewczynami . Dziewczyny poszły do galerii kupić prezenty dla jubilata . Po zjedzeniu śniadania ubrały się i pojechały w stronę galerii . Po 2 godzinach chodzenia po galerii kupiły to :
Rose
A Julia kupiła te bransoletki jedną dla Harrego a drugą dla siebie :
Po zakupach dziewczyny wróciły do domu zapakowały prezenty i zaczęły się szykować na imprezę . 

18:00 
Po 2 godzinach strojenia się o to efekty :
Rose
Julia
Pod mieszkanie dziewczyn podjechała limuzyna . Wyszedł z niej Louis i poszedł do dziewczyn . Zapukał do dziewczyn . Dziewczyny podeszły i mu otworzyły : 
- Dzień dobry milady . Czy mam zaszczyt z pannami Rose Smith i Julią Tomson ? - spytał się Louis . 
- Tak mesie - odpowiedziały .
- Proszę iść za mną - powiedział brunet . 
Tak i postąpiły . Wyszli a następnie wsiedli do limuzyny . W niej czekali reszta chłopaków . Limuzyna ruszyła i odjechała w stronę klubu . 
- Dziewczyny wyglądacie ślicznie - powiedział Niall . 
- Dziękujemy i nawzajem . - odpowiedziały . 

15 minut później * 
Limuzyna stanęła przed klubem . Wszyscy wysiedli i poszli w stronę klubu . W środku było pełno znajomych Harrego jak i chłopaków . Na środek klubu wjechał tort . 
Jubilat podszedł do tortu , a goście zaczęli śpiewać Happy Brithday . Po zjedzeniu tortu Harry i chłopaki poszli do barku po drinki . Jubilat po każdym wypitym drinku brał następny . Dziewczyny w tym czasie tańczyły , nie zauważyły że loczek gdzieś wyszedł . W tym czasie Harry , wraz z jego byłą dziewczyną całowali się . Niestety zobaczył to Zayn . Chłopak pobiegł szybko po Julię .
- Julia musisz ze mną pójść - powiedział zdyszany chłopak . 
- No dobra ,.- odpowiedziała Julia . 
Chłopak wraz z dziewczyną poszli w stronę miejsca gdzie znajdował się Harry . Chłopak nadal tam był z nią . Gdy Julia zobaczyła to wybiegła z klubu . Całe jej serce pękło na miliony kawałków . Dziewczyna usiadła na krawężniku i zaczęła płakać . Do dziewczyny podszedł Zayn . 
- Mogę usiąść ? - spytał się . 
- Jasne - odpowiedziała zapłakana dziewczyna . 
Chłopak usiadł koło dziewczyn i przytulił ją : 
- Przykro mi - powiedział . 
- Zayn . Dlaczego musi mnie to wszystko spotykać ? - spytała się dziewczyna . 
- Wiesz takie jest życie . - odpowiedział .- wracamy ? 
- Nie . Czy mógłbyś pojechać ze mną do domu ? - spytała się . 
- Jasne . - powiedział. 
Chłopak wezwał taksówkę , a następnie wraz z dziewczyną pojechali w stronę jej mieszkania . 

20 minut później *
Chłopak i Julia , byli już w domu dziewczyn . Julia poszła się przebrać w chłopak w tym czasie poszedł zrobić herbatę . Dziewczyna poszła do kuchnii . Za jej rogu dziewczyna przyglądała się chłopakowi . Każdy jego ruch był niesamowity , dziewczyna czuła w swoim brzuchu motylki . Czy ona nadal coś do niego czuję ? Podeszła do niego i usiadła na blacie 
- Ile chcesz łyżeczek cukru ? - spytał się Zayn . 
- 2 - odpowiedziała . 
Chłopak podał dziewczynie herbatę i usiadł koło niej . 
- Dziękuję że jesteś - powiedziała dziewczyna . 
- Nie zostawiłbym ciebie samej - odpowiedział . 
- Ale Rose i chłopacy mogą się martwić - powiedziała . 
- O to się nie martw powiedziałem im że źle się czujesz , - powiedział - ale Harry o tym nic nie wie . 
- To dobrze - odpowiedziała . 
Dziewczyna spojrzała chłopaka a on na nią . Oboje przybliżali się do siebie . Coraz bliżej , coraz bliżej a na koniec uwiecznił to pocałunek . Po chwili dziewczyna oderwała się od chłopaka . 
- Zayn ja nie mogę - powiedziała . 
- Julia wiem byłem głupi , ale obiecuję że to się nigdy nie powtórzy - powiedział . 
- Obiecujesz ? - spytała się . 
- Z ręką na sercu - odpowiedział . 
- Niech ci będzie ale jak to się powtórzy już nigdy nie będę  z tobą - powiedziała . 
- Tak jest - powiedział .
Chłopak przyciągnął do siebie dziewczynę i złączył ich usta w długi pocałunek ....

piątek, 21 marca 2014

Rozdział 22

Po zadawaniu następnych pytań dziennikarka pożegnała się z chłopakami . Po wyjściu ze studia , chłopcy wsiedli do samochodu i pojechali do swojego domu . W tym czasie dom pana Jonson'a stał cały w płomieniach . Ogień nie doszedł do pokoju w którym dziewczyny przebywały . Siedziały skulone na łóżku szlochając : 
- Julka jeśli my umrzemy chce żebyś wiedziała że zawsze będziesz moją najlepszą i najukochańszą przyjaciółka - powiedziała zapłakana Rose . 
- Nie bój się nie umrzemy , ty też moją będziesz - powiedziała Julia . 
Dziewczyny przybliżyły się do siebie i przytuliły . 

10 minut później *
Chłopcy przez całą drogę żartowali , wygłupiali się . 
- Co wy na to że odwiedzimy dziewczyny ? - spytał się Niall . 
- Spoko - odpowiedzieli chłopcy . 
- Ej - powiedział Harry . 
- Co ? - spytali się . 
- Popatrzcie - powiedział Loczek wskazując dom który stał cały w płomieniach .- szybko dzwońcie po pogotowie i straż . Chłopcy wysiedli samochodu i pobiegli w stronę palącego się domu . Niall zadzwonił po pogotowie a Louis po straż . 
- Czekajcie zaraz przyjdę - powiedział Zayn . 
Chłopak podbiegł do samochodu otworzył bagażnik i wziął gaśnicę . Pobiegł w stronę domu i zaczął gasić ogień . 

Parę minut później * 
Pogotowie i straż byli na miejscu . Strażacy ugasili pożar i poszli szukać dziewczyn . Drzwi od pokoju w którym dziewczyny się znajdowały były zatarasowane drzwiami . 
- Dziewczyny wszystko w porządku . - spytał się strażak . 
- Tak . Proszę wyciągnijcie nas stąd -powiedziała Rose .
- Słuchajcie nie damy rady wejść . musicie podnieść szafę . - powiedział strażak .
- Dobrze - odpowiedziały . 
Dziewczyny wstały z łóżka i podeszły do szafy . Chwyciły ją i spróbowali ją podnieść lecz nie dały rady . Była zbyt ciężka . 
- Nie damy rady - odpowiedziały . 
- Dobrze . Podejdzcie do okna i spróbujcie je otworzyć . - powiedział Strażak . 
Podeszły do okna i otworzyły . Weszły na balkon
- Już - odpowiedziały . 
- Dobrze zaraz będziecie skakały . -powiedział Strażak . 
- Co ale jak skakać ? - spytał się Julia . 
- Zaraz zobaczycie . - odpowiedział strażak . 
Strażak wraz z innymi strażakami rozłożył wielki materac . 
- Na to musicie skoczyć - powiedział strażak . 
Dziewczyny popatrzyły się na siebie . 
- Skaczemy razem ? - spytała się Julia . 
- Mhm - odpowiedziała Rose . 
Stanęły na balustradzie i skoczyły . Spadły na materac . Strażacy pomogli im wyjść . Do dziewczyn podbiegli chłopcy które tulił każdy. 
- To wy wezwaliście pogotowie i straż ? - spytała się Julia . 
- Tak - odpowiedzieli . 
- Dziękujemy wam za to - odpowiedziały - jesteście naszymi bohaterami . 
Do dziewczyn podszedł ratownik który zaprowadził je do karetki . Obejrzał je , a następnie podał im koce . Dziewczyny pojechały na obserwację do szpitala . ....

wtorek, 11 marca 2014

Rozdział 21

Następnego dnia * 
Dziewczyny postanowiły że przed pracą pojadą na zakupy . Po zjedzeniu śniadania pojechały do galerii . Wsiadły do samochodu i odjechały . Jak to bywa w Anglii dookoła są korki . 
- Kto ci dał prawo jazdy baranie ! - krzyknęła Julia
- Julka . Spokojnie - powiedziała Rose . 
- Dobrze , ale jak mam być spokojna skoro niektórzy nie umieją jeździć - powiedziała Julia . 
- Rozumiem  cię ale ty też nie jesteś najlepszym kierowcą - powiedziała Rose . 
- No wiesz co obrażasz mnie - powiedziała Julia . 
- Też cię kocham - powiedziała Rose . 
15 minut później * 
Julia zaparkowała samochód , a następnie poszła w kierunku galerii . 
2 godziny później * 
Po udanych zakupach dziewczyny pojechały do domu pana Jonsona u którego pracują . Pan Jonson jest dobrym znajomym chłopaków . Gdy dziewczyny dojechały do domu ich szefa pan Jonson wychodził z domu . Podszedł do dziewczyn : 
- Słuchajcie dziewczyny jadę na tydzień na ważny wyjazd służbowy . - powiedział - proszę o to kluczyki . 
- Dobrze do widzenia . - powiedziała Julia . 
- Do widzenia - powiedział pan Jonson . - ugotowałem dla was obiad tylko musicie go podgrzać . 
- Dziękujemy - odpowiedziały - do widzenia . 
Dziewczyny poszły do domu , a pan Jonson odjechał . 
- Ja pójdą podgrzać obiad - powiedziała Julia . - a ty bierz się za robotę . 
- Ok - powiedziała Rose . \
Julia poszła do kuchnii , a jej przyjaciółka poszła się przebrać . Gdy dziewczyny były w domu na posesję pana Jonsona wdarli się dwaj mężczyźni . Mieli ze sobą paliwo oraz zapalniczkę . Poszli dookoła domu przy tym lejąc paliwo . Następnie jeden z nich zapalił zapalniczkę którą przyłożył do paliwa , a następnie ciecz z ogniem złączył się w pożar . Męzczyźni wybiegli z ogrodu pana Jonsona i uciekli . Julia z Rose nic o tym nie wiedziały .
- Czymś mi tu śmierdzi - powiedziała Julia . 
- A mi nie - powiedziała Rose . 
- Tak jakby ogniem - powiedziała Julia . 
Julia zeszła na dół i poszła do salonu . Zauważyła smugę ognia ciągnącą się dookoła do domu . Dziewczyna pobiegła do Rose : 
- Rose pali się - powiedziała Julia . 
- Co ? - spytała się Rose . 
- Dom - odpowiedziała Julia .
- Co ?! - spytała się Rose . - ej na dole w kuchnii są otwarte okna . 
Dziewczyny pobiegły do kuchnii . Jeśli mogło się nazwać to kuchnią , ponieważ do środka przedarł się ogień . 
- Trzeba zadzwonić po straż - powiedziała Julia . 
- Ciekawe jak skoro zostawiliśmy torebki w kuchnii - powiedziała Rose .
- Może zadzwońmy stacjonarnym - powiedziała Julia . 
- Tu nie ma stacjonarnego - powiedziała Rose . 
- Słuchaj a nie ma gaśnicy ? - spytała się Julia . 
- Jest ale na zewnątrz - powiedziała Rose . - i co teraz zrobimy ? - spytała się . 
- Chodźmy na górę może tam ogień się nie dostanie - powiedziała Julia . 
Dziewczyny poszły na górę , a w tym samym czasie chłopcy rozpoczęli wywiad . 
- Dzień dobry chłopaki - powiedziała dziennikarka . 
- Dzień dobry - odpowiedzieli . 
- Chciałabym zadać wam parę pytań - powiedziała dziennikarka . 
- Niech pani pyta o co chcę - powiedział Louis . 
- Czy macie kogoś ? - spytała się . 
- Tak - powiedział Harry . 
- Nie - odpowiedział Zayn 
- Niestety nie - odpowiedział Liam . 
- Tak - odpowiedział Niall . 
- Nikt takiego ciacha jak ja nie chcę - odpowiedział Louis . 
- Dobrze . To czyli oboje z was mają dziewczyny - powiedziała dziennikarka . 
- Tak - odpowiedzieli . 
- Teraz mam pytanie do Niall'a i Harr'ego . - powiedziała dziennikarka . - czy moglibyście powiedzieć z kim się spotykacie ? 
- Niestety nie możemy o tym powiedzieć - powiedział Niall . 
- Nie chcemy by paparazzi nas jaki i ją śledzili - powiedział Harry . 
- No cóż rozumiem . - powiedziała dziennikarka . - Nie możecie się doczekać nowej trasy ? 
- I to jeszcze jak - odpowiedział Louis

sobota, 8 marca 2014

Rozdział 20

Chłopaki po przyjechaniu do domu poszli do swoich pokoji , by przebrać się w suche ciuchy . Przebrali się i zeszli na dół . 
- Słuchajcie powinniśmy zrobić dla dziewczyn prezent przeprosinowy ? - spytał się Louis . 
- Masz rację - odpowiedziała reszta chłopaków . 
- Ja mam nawet pomysł - powiedział Harry . 
- Jaki ? - spytali się . 
- Na strychu mamy świeczki . Możemy je wykorzystać . Z nich ułożymy ogromny napis PRZEPRASZAMY , a po tym możemy zaśpiewać na przykład ,, Little Things '' - powiedział Loczek .
- Fajny pomysł - powiedział Zayn - ale , co zrobimy , by dziewczyny wyszły ?
- Mogę wysłać do nich sms'a - powiedział Niall .- napisze czy mogłyby wyjrzeć przez okno . 
- Ok . To mamy obmyślony plan - powiedział Liam . - mam nadzieję , że wyjdzie . 
- Na pewno wy idźcie po świeczki a ja pójdę po gitarę - powiedział Niall . 
Chłopcy poszli na strych a , blondyn po gitarę do swojego pokoju . Chłopcy wzięli ze sobą worek i powrzucali do niego świeczki . Po zabraniu świeczek i gitary chłopcy wsiedli do samochodu i odjechali . 

15 minut później *
Chłopcy dojechali pod blok dziewczyn . Wyszli z samochodu i zaczęli swój plan .Po kolei zaczęli układać napis na chodniku . . Po ułożeniu napisu zaświecili świeczki . 
- Ok . Napis już jest . - powiedział Niall . - idę wysłać sms'a . 
Blondyn wyciągnął telefon i zaczął wsytukiwać sms'a do Julii . A treść była taka : 
'' Czy mogłybyście wyjrzeć prze okno . Mamy dla was niespodziankę '' 
                                                                                                                                 Niall i chłopaki .
W mieszkaniu dziewczyn *
Dziewczyny jeszcze nie spały . Oglądały '' Harrego Poterra '' oraz jadły lody . Po paru minutach ciszy telefon Julii dostała sms'a . Dziewczyna wstała z kanapy i wzięła telefon .Przeczytała sms'a i poszła do Rose . 
- Chłopaki chcą byśmy wyjrzały przez okno - powiedziała Julia . - mają dla nas jakąś niespodziankę . 
Dziewczyny podeszły do okna . nie mogły uwierzyć własnym oczom . Otworzyły okno , a Julia powiedziała . - Postaraliście się - powiedziała . 
- Wiemy ale to nie jest koniec - powiedział Harry . - chłopaki na 3 , 2 , 1
Niall zaczął grać melodię do Little Things i wraz z chłopakami zaczął śpiewać . Dziewczyny miały w oczach łzy . Po skończeniu piosenki chłopcy wyciągnęli kartki na których było napisane ; Czy wybaczycie nam . Prosimy . 
- To tak czy nie ?- spytał się blondyn 
Dziewczyny spojrzały na siebie : 
- To co wybaczamy im ? - spytała się Rose . 
- Tak - odpowiedziała Julia . 
- wybaczymy wam , ale zapamiętajcie miał być to ostatni raz . - powiedziała Rose . 
- Dziękujemy , będzie - odpowiedzieli . 
- Może wejdziecie ? - spytała się Julia . 
- Sorki , ale jutro z chłopaki jedziemy nagrywać piosenki i będziemy mieli wywiad . - powiedział Louis .
- To czyli jutro się nie spotkamy ? - spytała się Rose . 
- Niestety , ale pojutrze mamy cały tydzień wolnego . - powiedział Niall . 
- Okej - powiedziała Rose . 
- W razie czego damy wam znać - powiedział Harry . 
- Ok . To do zobaczenia . - powiedziały dziewczyny . 
- Do zobaczenia - odpowiedzieli . 
Chłopaki wsiedli do auta i odjechali , a dziewczyny poszły oglądać dalej film . 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Przepraszam że dawno nie dodawałam , ale w tym tygodniu miałam urwanie głowy . Cały tydzień miałam sprawdziany . Dopiero teraz mogłam napisac nowy rozdział mam nadzieję że wam się spodoba :D 

niedziela, 2 marca 2014

Rozdział 19

....ponieważ byli to Zayn i Liam . Dziewczyny odepchnęły ich . 
- Zostawcie nas - powiedziała Julia . 
- Dziewczyny wiemy , ze byliśmy głupi was zdradzając , ale wiemy , że to was kochamy , a nie je - powiedział Liam . 
- Tylko szkoda , że teraz o tym sobie przypomnieliście - powiedziała Rose - a poza tym mamy już chłopaków . 
- Ale .... - powiedział Zayn . 
- Nie ma żadnego , ale - powiedziała Julia . - lepiej pomóżcie nam . 
Chłopaki nie odezwali się . Wzięli miski oraz szklanki i zanieśli je do salonu . Dziewczyny wzięły picie . Odłożyli je na stole i usiedli na kanapie . Chłopaki wybrali " Obecność " . Dziewczyny nie przepadały za horrorami . Prze cały film piszczały albo tuliły się do siebie . W połowie filmu Louis z resztą  chłopaków wyszli . Nagle w całym domu zgasły światła . 
- Chłopaki to nie jest śmieszne - powiedziała Rose . 
Dziewczyny postanowiły że pójdą do kuchnii .Wzięły ze sobą patelnię . Poszły do piwnicy bo tam dobiagał dziwny głos . Gdy zeszły na dół hałas ucichł . Nagle z szafy wyskoczyło 5 zamaskowanych osób z siekierami . Dziewczyny zaczęły piszczeć jak małe dziewczynki . 
- Proszę nie zabijajcie nas- powiedziały . 
Zamaskowane postacie zaczęły się śmiać . Ściągnęły maski , a pod nimi ukazały się twarze chłopaków . 
- Szkoda że nie widzieliście swoich min - powiedział Harry . 
- Wiecie , co jesteście głupi - powiedziała Julia . 
- Chcieliśmy tylko was przestraszyć - powiedział Louis . 
- I co ucieszyliście się - powiedziała Rose . 
Dziewczyny wyszły z piwnicy i skierowały się do samochodu  . Chłopcy próbowali je zatrzymać , lecz nie dali rady . Odjechały . 
- Ale z nas dupki - powiedział Louis . 
- Teraz na pewno nie chcą nas znać - powiedział Zayn . 
- Chyba nie będziemy stali tutaj jak głupki , tylko pojedziemy za nimi . - powiedział Liam . 
- Masz rację - powiedzieli . 
Chłopcy wsiedli do samochodu i pojechali do mieszkania dziewczyn . Gdy wyszli drzwi do klatki były zamknięte . Zadzwonili domofonem lecz był on wyłączony . 
- I jak teraz wejdziemy ? - spytał się Zayn . 
- Mam pomysł - powiedział Harry . 
Chłopak wziął kamyk i rzucił nim w okno dziewczyn . Kamyk uderzył w okno . Za firanki ukazały się postacie dziewczyn . 
- Czego chcecie ? - spytała się Julia . 
- Chcemy was przeprosić - powiedzieli . 
- Czekajcie tu zaraz przyjdziemy . - powiedziały . 
Dziewczyny wzięły wiaderko i nalały do niego wodę . Wzięły je i poszły w stronę okna . 
- Chłopaki - krzyknęły - oto nasza odpowiedź . 
Chłopaki po paczyli się w górę . Dziewczyny rozchyliły wiadro i wylali wodę . Chłopacy byli cali mokrzy
- My stąd nie pojedziemy - powiedział Harry . 
- Nie musicie - powiedziała Rose .
- Przepraszamy , ale my musimy idziemy do domu spać , bo już po wieczorynce . - powiedziała Julia . - Dobranoc . 
- Ale ... - powiedział Harry lecz nie dokończył bo dziewczyny zamknęły okno . 
- Wsiadajcie pojedziemy po suche ciuchy . Potem tu przyjedziemy . - powiedział Niall

Rozdział 18



Miesiąc później *

  Rose i Niall chodzą ze sobą a Julia chodzi z Harry'm . Pary świetnie się dogadują . Spotykają się w każdym dniu , kiedy chłopaki mają wolne . Dziewczynom dobrze układa się z chłopakami , lecz nie mogą zapomnieć o Liam'ie i Zayn'ie .
    Dzisiaj dziewczyny zostały zaproszone do chłopaków . Od długiego czasu dziewczyny zobaczą swoich byłych . Dziewczyny przed wyjściem postanowiły , że pójdą do fryzjera . Julia chciała przefarbować włosy , a Rose postanowiła obciąć włosy . A oto efekty :
Julia


Rose
                                                                                                                                                                                                                                                     - I jak podoba się ? - spytała się fryzjerka . 
- Bardzo - odpowiedziały . 
- Ile płacimy ?- spytała się Julia . 
- 30 funtów - odpowiedziała fryzjerka . 
- Proszę - powiedziała Julia podając pieniądze fryzjerce . 
- Dziękuje , do wiedzenia . - powiedziała fryzjerka .
- Do widzenia - odpowiedziały dziewczyny. 
  Po wyjściu od fryzjerki dziewczyny poszły do Starbucks'a . Kupiły sobie po kawie i poszły do domu . Po godzinie 16 dziewczyny pojechały do chłopaków . Wsiadły do samochodu i odjechały . 
- Ciekawi mnie jaka będzie reakcja chłopaków jak nas zobaczą - powiedziała Julia .
- Mnie też - odpowiedziała Rose .

15 minut później *
Dziewczyny stanęły na podjeździe willi chłopaków . Wyszły i poszły w stronę domu chłopaków . Drzwi otworzył im Louis . 
- Cze...eść dziewczyny - powiedział - Wow . 
- Hej zobaczyłeś ducha , czy co ? - spytała się Rose . 
- Nie , ale po prostu macie super fryzury . - powiedział .- wejdźcie . 
- Dziękujemy - odpowiedziały . 
  Chłopak zaprosił dziewczyny do domu . Zaprowadził je do salonu , gdzie znajdowali się chłopcy . 
- Heee......eeeej dziewczyny - powiedzieli - Wow . 
- Następni ducha zobaczyli - powiedziała Julia . 
Do dziewczyny podszedli , Niall i Harry , którzy pocałowali je na powitanie . Widać było że Zayn i Liam są smutni . W ich oczach mogło się zobaczyć łzy . 

Oczami Julii * 
Ciekawi mnie , gdzie są nowe dziewczyny Liam'a i Zayn'a . Czy one też się im znudziły ? No cóż nie będę o tym myśleć . Mam teraz wspaniałego chłopaka , którego kocham . A Liam z Zayn'em mogą się wypchać ...

- To co robimy ? - spytał się Harry . 
- Może oglądniemy jakiś film ? - spytał się Niall . 
- Ok - odpowiedzieli wszyscy . 
- To ja z Rose pójdziemy po picie i jedzenie , a wy wybierzcie jakiś film - powiedziała Julia . 
Dziewczyny poszły do kuchni , wzięły szklanki , butelki z piciem , jedzenie oraz miski . Gdy dziewczyny wsypywały popcorn i chipsy do misek  , ktoś objął je w talii . Dziewczyny myślały że to Harry i Niall , lecz gdy odwróciły się , zdziwiły się , ponieważ ..... 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że tak póxno dodaje nowy rozdział ale miałam w tym tygodniu urwanie głowy . Mam nadzieję że wam się spodoba :D

środa, 26 lutego 2014

Rozdział 17

- Jasne - odpowiedział .
- Po co do nich jedziecie ? - spytał się Zayn .W domu chłopaków *
- Ale wy jesteście głupi - powiedział Niall - jak mogliście im to zrobić .
- Mówi się trudno - powiedział Liam .
- Ta , a co było parę miesięcy temu . O matko nie mogę przeżyć bez niej dnia . A teraz co ? - powiedział Niall
- Nie kochamy już ich - powiedział Zayn .
Do rozmowy przyłączył się Harry .
- Hej co tu się stało . - spytał się chłopak .
- Rose i Julia były tu przed chwilą i przyłapały Zayn'a  i Liam'a z ich nowymi dziewczynami w łóżku . - powiedział blondyn .
- Co ? Jadę do nich . - powiedział - Niall jedziesz ze mną ? - spytał się Harry .

- Ktoś musi je pocieszyć , a wy idźcie do swoich nowych dziuń - powiedział Niall .
Blondyn i loczek wsiedli do samochodu i pojechali do domu Rose i Julii . W tym czasie dziewczyny były w domu . Leżały na kanapie całe zapłakane . Myślały że Zayn i Liam je kochają , lecz nie miały racji .

15 minut później *
Do drzwi dziewczyn zadzwonił dzwonek . Julia wstała z kanapy i poszła je otworzyć , przed drzwiami stał Harry i Niall .
- Hej możemy wejść ? - spytał się loczek .
- Jasne , tylko przepraszam was za bałagan - powiedziała Julia .
Dziewczyna zaprowadziła chłopaków do salonu gdzie znajdowała się Rose .
- Hej chłopaki - powiedziała Rose . - siadajcie .
Chłopaki usiedli na kanapie .
- Chcecie coś do picia ? - spytała się Julia .
- Nie - odpowiedzieli .
- Słyszeliśmy co się stało - powiedział Harry .
- Mam pytanie . Kiedy oni spotykali się z nimi ? - spytała się Rose .
- Gdy byliśmy we Francji . Poszliśmy na imprezę . Wtedy Liam i Zayn zaczęli z nimi tańczyć później poszli z nimi do hotelu no i tak dalej się potoczyło - powiedział Niall . - przykro nam .
- Nam też . Naprawdę myślałyśmy że oni nas kochają . - powiedział Julia .
- No bo was kochali ale te dziewczyny musiały wszystko spieprzyć - powiedział Harry .
- Dziękujemy że przyszliście - powiedziały .
- Spoko - odpowiedzieli .
Rozmawiali tak jeszcze parę dobrych godzin . Chłopaki opowiadali dziewczynom jak było w trasie , o krajach w jakich tam byli . Harry i Niall okazali się super chłopakami .  ...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czy może dziewczyny coś połączy z Niall'em czy z Harry'm ? Dowiecie się o tym w następnych rozdziałach :D

wtorek, 25 lutego 2014

Przepraszam !!!!

Przepraszam was ze piszę takie krótkie opowiadania straciłam po prostu wenę , O wszelkie pytania pytajcie tu https://www.facebook.com/julia.lesniak.79 albo https://twitter.com/Jul_son . Jeśli chcecie możecie mnie zaprosić na facebooku :D . jeszcze raz przepraszam :'( Postaram się pisać dłuższe opowiadania .

Rozdział 16 .

2 miesiące później *
Po nowym roku chłopacy pojechali w trasę . Trasa ma trwać jeszcze 2 miesiące . W tym czasie chłopacy będą nagrywali nowe piosenki . Dziewczyny w każdym dniu z nimi rozmawiają , esemesują . Dzisiaj mieli mieć ostatni koncert . Odbył się on w UK . Zatrzymali się w pobliskim hotelu , który znajduję się koło dziewczyn . Przed hotelem stał tłum krzyczących fanek . Nagle piski narosły bo z hotelu wyszli chłopaki . Towarzyszyły im 2 dziewczyny . Julia i Rose bardzo się zdziwiły .
- Pewnie to ich przyjaciółki . - powiedziała Rose .
Lecz chyba nie miała racji . Towarzyszki chłopaków , zaczęły iść za rękę z Zayn'em i Liam'em . Pod hotel przyjechała  limuzyna do której wsiedli . Rose i Julia nie mogły uwierzyć że ich chłopacy mogli ich zdradzić .
Poszły do domu .
- Julka , a co jeśli oni nas zdradzili ? - spytała się .
- Słuchaj na razie nie myślmy o tym - powiedziała - pójdziemy jutro do nich i o tym porozmawiamy .
Następnego dnia dziewczyny pojechały do chłopaków . Otworzył im Niall .
- O dziewczyny cześć - powiedział - co wy tu robicie ?
- Przyszliśmy was odwiedzić - powiedziała Rose - jest Liam i Zayn .
- Są , ale nie chcą się z wami spotkać - powiedział .
- Nie chcą się spotkać ze swoimi dziewczynami ? - spytała się Julia - chodź Rose idziemy do nich .
-  Nie nie możecie wejść - powiedział .
Niestety dziewczyny weszły . Poszły do pokoi ich chłopaków . Gdy weszły nie mogły uwierzyć własnym oczom . Zayn i Liam leżeli z tymi dziewczynami z którymi szli za rękę .
- Liam !!! - krzyknęła Rose .
- Zayn !!! - krzyknęła Julia .
- Ale to nie tak jak myślisz - krzyknął Zayn i Liam .
- Ta jasne - powiedziały - z nami koniec .
Dziewczyny wybiegły z domu chłopaków wsiadły do samochodu i odjechały . W oczach miały łzy . Zayn przespał się już 2 raz z dziewczyną a Liam 1 .

Oczami Liam'a i Zayn'a
Matko jaki jestem głupi . Po cholerą zgadzałem się by tamte dziewczyny chodziły ze mną . Teraz Julia i Rose muszą cierpieć .

poniedziałek, 24 lutego 2014

Rozdział 14

Następnego dnia dziewczyny po pracy poszły kupić gazetkę . Jedna przykuła ich uwagę . Napisane było na niej czy Zayn Malik ma nową dziewczynę ? Zamieszczone było tam zdjęcie Zayn'a wychodzącego z klubu z pewną dziewczyną . Julia gdy to zobaczyła wybiegła ze sklepu a Rose za nią .
- Julka nie płacz - powiedziała Rose .
- Czy ty byś nie płakała kiedy twój chłopak by cię zdradził ? - spytała się .
- Nie wierz tym gazetką - powiedziała Julia .
- A jeśli to będzie prawda ? - spytała się
- Narazie nie wiemy o tym - powiedziała .- chodź pójdziemy do domu .
Julia wraz z Rose wrócili do domu . Julia nie mogła zapomnieć o tym poście w gazetce . Cały czas miała przed oczami zdjęcie Zayn'a z tą dziewczyną . Dziewczyna na potwierdzenie tego weszła na internet . Miała nadzieję że to kłamstwo lecz na każdej stronie o tym pisano . Julia nie mogła uwierzyć że Zayn mógł to jej zrobić . Czy ona mu się już znudziła ? Dziewczyna postanowiła że pojedzie do chłopaków . Chciała wiedzieć  ,czy on ją zdradził . Wzięła kluczyki i pojechała . Poprosiła Rose żeby została w domu . Po 15 minutach dojechała . Zaparkowała i poszła w stronę drzwi . Zadzwoniła . Otworzył jej drzwi Zayn .
- Cześć kochanie - powiedział . Chłopak chciał pocałować dziewczynę lecz dziewczyna się odsunęła .
- Cześć - powiedziała .
- Coś się stało ?- spytał się .
- Mam do ciebie pytanie . - spytała się .
- Jakie ? - powiedział .
Dziewczyna wyciągnęła gazetkę i podała ją chłopaku .
- Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć - powiedziała .
- Ale ... ale skąd oni to mieli - powiedział .
- Czyli jednak mnie zdradziłeś - powiedziała .
- Nie - powiedział - tylko ja .... ja .....
- Co ty - powiedziała .
- Przespałem się z nią - powiedział .
- CO !!!!! - krzyknęła
- Pozwól mi to wytłumaczyć - powiedział .
- Ale co tu wyjaśniać zdradziłeś mnie i tyle !!!!- krzyknęła dziewczyna .
Kłótnie usłyszeli chłopacy . Zeszli na dół .
- Co się stało ? - spytał się Harry .
- Spytajcie się swojego kolegi - powiedziała .
Dziewczyna wybiegła z domu . Jednak Zayn ją zdradził . Dziewczyna wsiadła do auta i odjechała .

Oczami Julii *
Jak on mógł . Kochałam go a on mi zrobił coś takiego . Nie chce go znać . Niech będzie z tamtą dzi**ką skoro mu z nią jest lepiej .

10 minut później *
Gdy dziewczyna dojechała Rose na nią czekała . Gdy zobaczyła roztrzęsioną dziewczyna podbiegła do niej .
- Co się stało ? - spytała się Rose .
- Zayn mnie zdradził - powiedziała .
- Co ?! Jak to cię zdradził ? - spytała się .
- Z tamtą dziewczyną . Przespał się z nią . - powiedziała Julia .
- Zabiję go !! - krzyknęła Rose .
Do drzwi dziewczyn zadzwonił dzwonek . Rose poszła by je otworzyć . Był to Zayn .
- Rose . Mogę porozmawiać z Julią . - spytał się .
- A o czym tu rozmawiać . - powiedziała . - o tym że przespałeś się  z jakąś lafiryndą .
- To nie tak wygląda - powiedział .
- Ta jasne - powiedziała . - idź stąd .
Dziewczyna zamknęła drzwi przed oczami chłopaka . Poszła do Julii . Dziewczyna ją teraz potrzebuję . Julia siedziała na łóżku . Była cała zapłakana .
- Był to Zayn ? - spytała się Julia .
- Tak , powiedział że musi ci to wytłumaczyć . - powiedziała Rose - ale co tu wyjaśniać .

1 godzinę później *
Julia miała wiele nieodebranych wiadomości od Zayn'a . Dziewczyna nie chciała go znać ,

Rozdział 13


Następnego dnia dziewczyny poszły do galerii kupić prezenty . Kupiły to :
Liam 

Zayn 

Niall 

Louis


Harry . 
Po zakupach dziewczyny poszły do domu . Zjadły obiad , a następnie pakowały i podpisywały prezenty . O godzinie 16 zaczęły się szykować . Rose ubrała się w to :
A Julia to : 
Po 17 przyjechał po nie Harry  .  I pojechali do ich domu . 
- Jak tam wam minął dzień - spytał się loczek - 
- A spoko . - odpowiedziały . 
Po 15 minutach dojechali . Chłopak wyciągnął prezenty i poszedł z dziewczynami do domu . Dookoła domu było czuć pyszności . 
- Mmmm ładnie pachnie - powiedziała Julia . 
- Dzięki . Wiecie w końcu tym domu są najlepsi kucharze . - powiedział . 
- Na pewno . Może wam w czymś pomóc . - spytała się Rose . 
- Nie trzeba wy jesteście naszymi gośćmi i to my będziemy was obsługiwać . - powiedział . - chodźcie do salonu .
Dziewczyny poszły za chłopakiem do salonu . W salonie znajdowała się ogromna ozdobiona choinka oraz stół okryty czerwonym obrusem , gdzie na nim znajdowały się naczynia . 
- Usiądźcie zaraz zaczynam . Po 10 minutach przyszli chłopcy . Zaczęła się wigilia . Dania chłopaków okazały się bardzo pyszne . Przy stole każdy opowiadał rzeczy które im się przytrafiły a także kawały . 
Po zjedzeniu jedzeń Niall wziął gitarę i zaczął śpiewać oraz grać kolędy . Wszyscy do niego dołączyli . Po odśpiewaniu kolęd nadszedł czas na prezenty . Chłopaki na prezenty od dziewczyn bardzo się ucieszyli . Dziewczyny od chłopaków dostały masę ubrań oraz perfumów . Oprócz tego Zayni Liam podarowali swoim wybrankom łańcuszki z ich imionami . 
- O matko są piękne . - powiedziały . 
- Cieszymy że wam się podobają- odpowiedzieli . 
Niestety Rose i Julia musieli jechać do domu bo jutro musieli iść do pracy . 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------Przepraszam że jest taki głupi wenę straciłam . Przepraszam że jest taki krótki . Przepraszam . Przepraszam :"(

niedziela, 23 lutego 2014

Rozdział 12

Mijały tygodnie , miesiące odkąd chłopacy pojechali w trasę . Każdego dnia rozmawiali z dziewczynami . Dzisiaj jest boże narodzenie . Dookoła Anglii było pełno śniegu . Ludzie chodzili tam i z powrotem by kupić prezenty . Dziewczyny tegoroczne święta spędza razem .
- Tęsknię za chłopakami - powiedziała Rose .
- Ja też ale musimy zrozumieć że to w końcu ich praca - powiedziała Rose .
- No fakt , ale powinni mieć wolne w święta . - odpowiedziała Julia .
- Masz rację - odpowiedziała Rose .
Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek . Julia poszła je otworzyć . Na klatce nie było nikogo tylko ogromne pudełko .
- Kto to - spytała się Rose .
- Nie wiem , ale zostawił nam pudełko - powiedziała Julia .
Dziewczyny postanowiły je otworzyć . W środku znajdował się list oraz sanki .  Rose odkleiła list i go otworzyła , a w nim napisane było :
                                             
             Ja i mój kolega wczoraj wasz zauważyliśmy i zapraszam wasz na sanki do parku . 
Bądźcie o godzinie 16 pod fontanną .                       
                                                                             Pewni chłopacy

- Hhmmm trochę dziwne - powiedziała Julia .- która jest godzina . ?

- Za 15 minut będzie 16 - powiedziała Rose . - słuchaj może powinniśmy pójść tam . 
- A jak oni znowu się okażą porywaczami - powiedziała Julia . 
- Wiesz co wątpię czy by chcieli nas porwać w parku - powiedziała Rose . 
- Masz rację - powiedziała Julia - ale w ogóle skąd oni wiedzą gdzie my mieszkamy . 
- Nie wiem ale lepiej się ubierajmy . - odpowiedziała Rose .
Dziewczyny się ubrały i wzięły sanki . Poszły w stronę parku . Z daleko było widać fontannę gdzie dziewczyny miały się spotkać z tajemniczymi adoratorami . Gdy do niej doszły nikogo nie było . 
- Pewnie się trochę spóźnili - powiedziała Rose . 
Nagle dziewczyny ktoś objął w talii . 
- Zostaw mnie pedofilu - krzyknęły . 
- Ładnie to tak nazywać swoich chłopaków pedofilami - powiedział im znany głos . 
- Zayn - powiedziała Julia . 
- Liam - powiedziała Rose . 
Dziewczyny się odwróciły a ku im oczom pokazały się postacie ich chłopaków . 
- Nie nie wierzę - powiedziała Rose tuląc przy tym swojego chłopaka . 
- To uwierz - powiedział Liam . 
-Co wy tu robicie , mieliście być w trasie ? - spytała się Julia . 
- Mieliśmy ale nasz menadżer powiedział że w końcu są święta i dał nam wolne - powiedział Zayn .
- Chyba nie będziemy tak cały czas stać . Idziemy na sanki -powiedział Liam . 
- Jasne . - powiedzieli . 
W parku znajdowała się ogromna górka . Doskonała do zjeżdżania na sankach . . Dziewczyny wraz z chłopakami zachowywali się jak małe dzieci . 

20 minut później * 

Dziewczyny wraz z chłopakami poszli na spacer .
- Gdzie będziecie spędzały wigilię ? - spytał się Zayn .
- W domu - powiedziała Julia .
- Może przyjdziecie do nas ? - spytał się Liam .
- Nie jedziecie do rodzin ? - spytała się Rose .
- Nie . Chłopacy też - powiedział Zayn .
- To co przyjdziecie ? - spytał się Liam .
- Ale nie mamy żadnych prezentów dla was . - powiedziała Julia .
- Prezenty nie są najważniejsze . . Przyjdziecie - spytał się Zayn .
- no dobrze tylko o której ? - spytała się Julia .
- O 18 przyjedzie ktoś po was - powiedział Liam .
- Słuchajcie my musimy lecieć pomóc chłopakom - powiedział Zayn .
- Ok . To do zobaczenia - powiedziały
- Do zobaczenia - powiedzieli
Dziewczyny gdy wróciły do domu postanowiły że kupią jutro prezenty .

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że dopiero teraz dodaję nowy rozdział , ale musiałam uczyć się .  Mam nadzieję że się wam spodoba :D

sobota, 22 lutego 2014

Rozdział 11 .

Gdy Julia poszła do domu , Rose już na nią czekała .
- Hej i jak tam było na kręglach . - spytała się Rose .
- Grało się  super , lecz gdy wracaliśmy zaczął padać deszcz . Zayn mnie wziął na ręce i pobiegnął w stronę naszego mieszkania . Gdy weszliśmy do klatki on oparł mnie o ścianę i mnie pocałował i tak to takim cudem jesteśmy parą . - powiedziała Julia - a u ciebie jak było .
- No cóż pobiegłam za Liam'em . Szukałam go wszędzie . Znalazałam go siedzącego na ławce . Usiadła koło niego i wytłumaczyłam mu wszystko , później go pocałowałam i tak to też jesteśmy razem . - powiedziała Rose .
- Widać że nam szczęście dopisuję - powiedziała Julia .
- Jak na razie - odpowiedziała Rose .
Nagle do Julii zadzwonił telefon . Dzwonił Zayn .
- Cześć skarbie - powiedział Zayn - mogłabyś wejść na Skype'a weź Julię . Ja i Liam musimy wam o czymś powiedzieć .
- Spoko . Zaraz wejdziemy - powiedziała .
Dziewczyna rozłączyła telefon i poszła po laptopa . Wzięła go i poszła do Rose .
- Zayn powiedział że on i Liam chcą nam coś powiedzieć - powiedziała Julia .
Julia włączyła laptopa i zalogowała się na Skype'a . Po paru minutach zadzwonił do niej Zayn . Chłopak wraz z Liam'em siedzieli na kanapie . Po ich twarzach można było dostrzec smutek .
- Hej co chcieliście nam powiedzieć - spytała się Rose .
- No bo .... no bo my .. - powiedział Zayn .
- Co wy ? - spytała się Julia .
- Jutro jedziemy na trasę koncertową . - powiedział Liam .
- Co ale jak to ? - spytała się Rose .
- Przed chwilą dzwonił do nas menadżer i powiedział źe jutro wyjeżdżamy w trasę . - powiedział Zayn .
- A ile ona będzie trwała ? - spytała się Julia .
- 6 miesięcy . - odpowiedział Liam .
- Co jak to . To czyli was nie spotkamy w święta ? - powiedziała Julia .
- Niestety - powiedzieli .
- A o której jedziecie ? =- spytała się Rose .
- O 8 rano . Przyjedziemy po was . - powiedział Zayn .
- Ok . - powiedziały
- Słuchajcie my musimy kończyć - powiedział Liam .
- Ok . No to do jutra - powiedziały
- Do jutra - odpowiedzieli .
Dziewczyny wyłączyły laptopa i poszły do swojego pokoju Siadły na łóżku i zaczęły rozmowę :
- Ej Rose . Ja nie wytrzymam bez Zayn'a 6 miesięcy - powiedziała Julia .
- Ja bez Liam'a tak samo . Ale powinniśmy zrozumieć że to ich praca . - odpowiedziała Rose . - damy radę .
- No masz rację - powiedziała Julia . - słuchaj chodź lepiej pójdźmy spać .
- Ok . - powiedziała .

Następnego dnia *
Chłopcy wraz z dziewczynami byli na lotnisku . Oczywiście chłopaków musiał przywitać tłum fanów .
Po rozdaniu autografów i zrobieniu zdjęć chłopaki podeszli do dziewczyn , by się z nimi pożegnać .
Pożegnanie nie było łatwe , bo chłopaki zaczęli płakać . Powiedzieli ze nie będą mieli komu się zwierzać , z kim grać . Dziewczynom  też nie było łatwo w końcu muszą się pożegnać ze swoimi przyjaciółmi oraz ze swoimi chłopakami . Kiedy nadszedł czas , kiedy chłopaki mieli odlecieć dziewczyny przytuliły mocno swoich chłopaków .
- Będę za tobą tęsknić - powiedziała Julia do Zayn'a
- Ja za tobą też - powiedział .
- Obiecaj mi że będziemy ze sobą pisać i rozmawiać - powiedziała Rose do swojego chłopaka .
- Obiecuję - powiedział Liam .
Chłopaki musieli iść już do samolotu . Po odleceniu dziewczyny pojechały do domu .
------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie wyszedł mi wogóle ten rozdział :/

Dziękuję !!!!

Dziękuje wam za ponad 1000 wyświetleń . Jesteście wspaniali . Nadal w to nie mogę uwierzyć a bloga mam tylko 4 dni  . Jeszcze raz dziękuje .

Rozdział 10

- Wiesz co te urodziny zapamiętam do końca życia - powiedziała Julia .
- Nie dziwię się - odpowiedziała Rose .
Do Rose zadzwonił telefon .
- Halo - powiedziała .
- Cześć Rose . Z tej strony Liam słuchaj moze pójdziemy razem do kina . Wyświetlają świetny film . - powiedział .
- Jasne . Z miłą chęcią - powiedziała .Następnego dnia *

Dziewczyny postanowiły że pójdą na spacer .

- To o 15 będę po ciebie .- powiedział .
- Jasne . To do zobaczenia . - powiedziała .
- Do zobaczenia . - powiedział rozłaczając telefon .
- Julka .Dzwonił Liam i zaprosił mnie do kina - powiedziała Rose .
- O czyli można powiedzieć że idziecie na randkę - spytała się Julia .
- No . Można tak powiedzieć . - powiedziała . - będzie u nas o 15 .
- To lepiej chodźmy , bo dochodzi 12 . - odpowiedziała Julia .

W domu dziewczyn *
Rose powoli przygotowała się na randkę , a Julia jej pomagała wybierać ciuchy .
- Lepiej  ubrać spódnicę czy spodnie ? - spytała się Rose .
- Spodnie - odpowiedział Julia .
Z kuchnii zaczął dzwonić telefon Julii ,
- Słuchaj zaraz przyjdę - powiedziała Julia .
Wyszła z pokoju i odebrała telefon
- Halo - powiedziała dziewczyna .
- Cześć , tutaj Zayn robisz dzisiaj coś ciekawego - spytał się .
- Nie , a co ? -spytała się .
- Może wybrałabyś się ze mną na kręgle ? - spytał się .
- Jasne - odpowiedziała .
- To o 16 będę u ciebie - odpowiedział - pa .
- Pa - powiedziała .
Gdy rozmowa się skończyła Julia , poszła do Rose .
- Kto dzwonił ? - spytała się Rose .
- Zayn zaprosił mnie na kręgle . - powiedziała Julia .
- To super przynajmniej się nie będziesz się nudzić - powiedziała Rose . - i jak wyglądam .? - spytała się .
- Bosko - odpowiedziała Julia . - zaraz Liam powinien przyjść .
Do mieszkania dziewczyn zadzwonił dzwonek .
- O to pewnie on - powiedziała Rose .  ja lecę pa .
- Pa - powiedziała Julia .
Rose podeszła do drzwi i je otworzyła . Lecz to nie był Liam tylko były chłopak Rose , Brandon .
- Cześć królewno - powiedział tuląc dziewczynę .
- Co ty tu robisz ? - spytała się Rose .
- Odwiedziłem swoją dziewczynę - powiedział .
Niestety ta całą sytuację zobaczył Liam , który wszedł do klatki .
- Jak to dziewczynę . - spytał się brunet .
- Liam to nie tak jak myślisz - powiedziała .
- A jak !!! - krzyknął za sobą , gdy wybiegał z klatki .
- Po cholerę tu przyjechałeś - krzyknęła Rose popychając przy tym chłopaka .
Dziewczyna wybiegła z klatki . Szukała Liam'a lecz go nigdzie nie było . Dziewczyna pobiegła do parku , z nadzieją że tam będzie . Był . Siedział na ławce szlochając . Dziewczyna usiadła koło niego .
- Proszę cię nie płacz - powiedziała dziewczyna .
- Jak mam nie płakać skoro on tulił osobę którą kocham - odpowiedział .
- Ty mnie kochasz ? - spytała się dziewczyna .
- Tak zakochałem się w tobie kiedy ciebie pierwszy raz zauważyłem - powiedział - lecz ty widocznie masz chłopaka .
- On jest moim byłym chłopakiem . Przyjechał do mnie bo myślał że chce do niego wrócić . - powiedziała . - poza tym ja kocham kogoś innego .
- A kogo jeśli mogę wiedzieć ? - spytał się chłopak .
- Chłopaka który siedzi koło mnie - odpowiedziała .
- Czyli ..... - powiedział , lecz nie mógł skończyć po dziewczyna złączyła ich usta w długi pocałunek .
- To czyli można powiedzieć ze jesteśmy razem ze sobą ? - powiedział brunet .
- Tak . - odpowiedziała .
- To co idziemy do kina - spytał się dziewczynie podając rękę dziewczynie .
- Tak - odpowiedziała łapiąc za rękę chłopaka .
Tymczasem gdy Rose i jej chłopak poszli do kina Zayn i Julia grali w kręgle .
- Dobra jesteś - powiedział Zayn .
- Dzięki . - odpowiedziała .

Godzinę później *
Zayn i Julia skończyli grać . Chłopak postanowił że odprowadzi ja do domu . Lecz niestety spacer się nie udał bo zaczął padać deszcz . Para zaczęła biec . Chłopak był za szybki i dziewczyna nie mogła go dogonić .Wziął dziewczynę na ręce i biegnął dalej . Po 15 minutach dobiegli do mieszkania dziewczyny i Rose .
Chłopak oparł dziewczynę o ścianę
- Dziękuje ci że mi pomogłeś - powiedziała ..
- Nie ma za co - odpowiedział .
Wpatrywali się w siebie . Nagle zaczęli się przybliżać . Byli coraz bliżej . Ich usta złączyły się w długi pocałunek . Chłopak się oderwał od dziewczyny .
- Chcesz zostać moją dziewczyną ? - spytał się .
- Tak - odpowiedziała .
Ich usta znowu się połączyły się w długi pocałunek .

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Ta dam . Nowy rozdział mam nadzieję że się spodobał .

piątek, 21 lutego 2014

Rozdział 9

Następnego gdy , Julia się obudziła , nie było koło niej Rose lecz taca z jedzeniem oraz list . Dziewczyna wzięła list . Napisane było :

                                       Cześć królewno !!!

 Słuchaj zanim pokażemy tobie niespodziankę , musisz zrobić te polecenia . 
  1. Zjedz śniadanie . 
  2. Idź do sklepu i kup sukienkę oraz buty . 
  3. O 16 bądź gotowa . 
  4. Przyjedzie po ciebie limuzyna i zabierze cię na miejsce niespodzianki . 
  5. Dobrze się baw . 
Pamiętaj masz czas do 16 , więc lepiej zaczynaj .

Rose  i chłopaki .
Ps. Ciuchy na przebranie masz w łazience . 

Dziewczyna po przeczytaniu zaczęła się delektować przepysznym śniadaniem .

- No no postarali się - pomyślała dziewczyna . 
Po zjedzeniu śniadania dziewczyna wybrała się do łazienki . Na kredensie leżały dla niej ciuchy do przebrania . 
Po przebraniu dziewczyna spięła włosy w luźnego koka i poszła wypełniać dalej swój plan  . Po sukienkę wybrała się do galerii . Sukienkę kupiła taką : 
A buty takie : 

Po kupieniu rzeczy dziewczyna pojechała do domu chłopaków . Gdy dotarła była już 15 . 
- No trzeba się powoli szykować - powiedziała . 
Dziewczyna poszła do pokoju i zaczęła się ubierać . Po ubraniu się dziewczyna włosy spięła w kłosa oraz  umalowała się . Dziewczyna do przyjechania limuzyny miała jeszcze 5 min . 

5 min później * 
Do drzwi zadzwonił kierowca limuzyny . Dziewczyna zeszła na dół
- Dzień dobry - powiedział mężczyzna - zapraszam za mną 
- Dzień dobry - powiedziała . 
Dziewczyna wraz z kierowcą ruszyli ku limuzyny . 

20 minut później * 
Limuzyna stanęła przed areną gdzie miał się odbyć koncert wczorajszy koncert . Kierowca wyszedł z samochodu i otworzył dziewczynie drzwi . 
- Muszę pani zawiązać oczy - powiedział wiąząc opaską oczy dziewczyny . - niech da mi pani rękę . 
Dziewczyna podała rękę i poszli w stronę areny . 
- Może pani odwiązać opaskę  - powiedział . 
Dziewczyna odwiązała opaskę a ku jej oczom ukazał się wielki napis " Wszystkiego najlepszego " ułożony z róż , czyli z ulubionych kwiatów dziewczyny . 
Nagle na arenie wszystkie światła zgasły . 
- Czy na tej sali znajduję się nasza jubilatka - powiedział głos wydobywający się ze sceny . 
- Tak !!!! - krzyknęła Julia . 
- Oooo to dobrze - powiedział głos . 
Nagle refrektory na scenie zaświeciły . Na scenie znajdowali się chłopaki wraz z Rose . 
- Cześć królewno - powiedziała Rose -chłopaki chcieli coś tobie pokazać . 
- Dzisiaj wyszedł na nowy teledysk do piosenki " Little Things " będziesz pierwszą osobą , której ją posłuchasz . 
Niall zaczął grać na gitarze , a chłopaki śpiewać . Piosenka była boska . Dziewczyna nie mogła przestać płakać . Gdy piosenka się skończyła wszyscy zeszli do sceny i podeszli do dziewczyny . 
- Proszę nie płacz - powiedział Zayn . 
- Dziękuje wam za to . - powiedziała Julia. 
- Nie dziękuj bo mamy jeszcze 1 niespodziankę - powiedział Harry . - tylko musisz pójść za nami . 
Dziewczyna wraz z chłopakami i Rose wyszli na tył areny . To co zobaczyła nie mogła uwierzyć własnym oczom . Na parkingu areny znajdował się samochód . 
- On jest dla mnie ? - spytała się Julia . 
- Tak - odpowiedzieli . 
- Nie wiem jak wam podziękować - powiedziała .
- Nie musisz - odpowiedzieli . - a mamy jeszcze 1 niespodziankę dla ciebie i Rose
- Jaką ? - spytały się 
- Justin chodź tu - krzyknął Harry . 
Za rogu areny wyłonił się Justin Bieber . Był on ulubionym piosenkarzem dziewczyn /
- Cześć chłopaki - powiedział Justin - a wy zapewne jesteście tymi wspaniałymi dziewczynami o których mówili chłopaki . 
- Ta.... Ta.. to .... my - odpowiedział . 
- Nie bójcie się mnie przecież was nie ugryzę . - odpowiedział - chłopaki mi powiedzieli że jestem waszym ulubionym piosenkarzem .
- Tak - odpowiedziały . 
- Chcecie mi zadać jakieś pytania - spytał się . 
Dziewczyny zaczęły zadawać pytania Jusowi . Chłopak niestety musiał już iść ale na pożegnanie dał dziewczynom swój autograf oraz numer . 
- Słuchajcie my z Rose musimy jechać do domu - powiedziała Julia . 
- Ok . Spotkamy się jutro - spytał się Liam . 
- Pewnie . - odpowiedziały - cześć . 
- Cześć - odpowiedzieli . 
Dziewczyny pożegnały się z chłopakami i pojechali nowym samochodem Julii do ich domu . 

Rozdział 8

W domu chłopaków *
- Jeszcze raz wam dziękujemy ,że nas uratowaliście - powiedziała Julia .
- Nie ma sprawy . Mark już wam nic nie zrobi . - powiedział Louis.
- Chodźcie pokaże wam gdzie będziecie spały . - powiedział Liam .
Dziewczyny poszły na górę z chłopakiem . Otworzyły drzwi a ku im oczom ukazał się pokój .
                                                                                     
Pokój .
- Wow - powiedziały . 
- Czekajcie tu przyniosę wam rzeczy do przebrania . - odpowiedział brunet . 
Gdy chłopak wyszedł dziewczyny zaczęły się rozglądać po pokoju . Na jednej ścianie zauważyły płyty platynowe .
- Boże ile płyt - powiedziała Rose . 
- Co się dziwisz w końcu są najpopularniejszym zespołem na świecie . - odpowiedziała Julia.
Do dziewczyn przyszedł Liam z ciuchami . 
- Proszę to dla was - powiedział .
- Dzięki .- powiedziała Julia. - dziękujemy wam za to co dla nas zrobiliście . 
- Nie ma za co . - odpowiedział . - w razie czego łazienka jest obok , a za 20 minut będzie kolacja . 
- Ok dzięki . - powiedziała Rose . - my się wykąpiemy i zaraz do was zejdziemy . 
- Spoko . - powiedział wychodząc - to ja was zostawiam same . 

- To kto się kąpie pierwszy ? - spytała się Julia . 
- Idź pierwsza - powiedziała Rose . 
- Ok to ja za 5-8 minut będę gotowa . - powiedziała brunetka .
- Ok . Ja zejdę na dół do chłopaków . - powiedziała blondynka . 
Julia poszła do łazienki a Rose zeszła na dół do chłopaków , grających fifę .
- Jest goooooool ! - krzyknął Louis . 
- Ej to nie fair . - powiedział Niall . - oszukiwałeś . 
- Pogódź się z tym że mistrz jest tylko jeden . 
Do salonu weszła Rose . 
- Hej co robicie ? - spytała się Rose . 
- Gramy w fifę , - powiedział Zayn - a gdzie Julia ? - spytał się
- Poszła się wykąpać - odpowiedziała - mogę z wami zagrać . 
- Jasne łap konsolę - powiedział Niall podając dziewczynie konsolę . - z kim chcesz zagrać ? 
- Hmmm z Louisem - odpowiedziała . 
- To ci życzę powodzenia .- powiedział blondyn . - z nim nie wygrasz . 
- Spokojnie . Ta gra to dla mnie pikuś . - powiedziała dziewczyna . - Louis rzucam ci wyzwanie . 
- Jasne , a jakie ? - spytał się . 
- Jeśli ja wygram to będziesz musiał wskoczyć do basenu , a jeśli ty wygrasz to ja wskoczę . - powiedziała . 
- Ok . Przyjmuję wyzwanie . Szykuj się na przegraną . - powiedział brunet .
- Chciałoby się . - powiedziała dziewczyna . 
- Ok . Czas start . - powiedział . 
Gra zaczęła się . Oboje byli dobrymi zawodnikami . Po 20 minutach skończyła się gra . Wygrała Rose . 
- I co ? Jednak nie jesteś mistrzem . - powiedziała - a teraz wskakuj do basenu . 
- Co ? Teraz , ale woda jest zimna . - odpowiedział . 
- Cykor . - odpowiedziała - zakład to zakład . 
- A niech ci będzie . - powiedział . 
- Ok to ja pobiegnę po Julkę . - powiedziała . 
- A ja pójdę po kamerę to chwilę trzeba uwiecznić - powiedział Niall .

5 minut później . *
Wszyscy wyszli do ogrodu gdzie jest basen . Louis był przygotowany do skoczenia . 
- Skacz ! Skacz ! - krzyczeli . 
- Ok to na 1 , 2 i 3 - powiedział Louis . 
- 1...2...3 skacz - krzyknęli . 
Po tych słowach brunet skoczył do basenu  . 
- Ooooo matko jaka zimna woda - powiedział płynąc do drabinki z basenu . 
Chłopak miał białą bluzkę więc można było zobaczyć jego atuty . 
- Masz łap ręcznik - powiedział Liam , podając chłopakowi ręcznik . 
- I co zadowoleni ? - spytał się brunet . 
- Bardzo - odpowiedzieli . 
- Okej ja za 10 minut będę tylko muszę się wykąpać - powiedziała Rose , biegnąc w stronę domu . 
Dziewczyna wzięła z pokoju piżamę , i poszła się rozkoszować w wannie . 

10 minut później *
Chłopaki przygotowali kolację . Na stole było rozłożono pełno pyszności . 
- Mmmmm a  co tu tak ładnie pachnie - spytała się Rose , wchodząc do kuchni gdzie wszyscy zasiadali do stołu . Dziewczyna podeszła do stołu i usiadła . 

20 minut później * 
- Ok to kto myję naczynia ? - spytał się Niall .
- Ja mogę umyć - powiedział Harry . 
- Słuchajcie my idziemy już spać bo jesteśmy wykończone - powiedziały dziewczyny , gdy wychodziły z kuchni - dobranoc . 
- Dobranoc - odpowiedzieli .
Dziewczyny udały się do pokoju gdzie oddały się w objęcia Morfeusza ...


------------------------------------------------------------------------------------------------------------Ten rozdział mi w ogóle nie wyszedł  .Przepraszam . Nie mam talentu do pisania . :/

czwartek, 20 lutego 2014

Rozdział 7

- Mam pomysł - powiedział Niall .
- Jaki ? - spytali się chłopaki .
- Mój wujek jest z policji . Zadzwonię do niego i poproszę by stał  z ekipą z obu stron  mostu . Gdyby coś się stało wkroczyliby do akcji . Jeśli chcemy by wypuścił dziewczyny trzeba zapłacić większą kwotę . - powiedział Niall
- Ale on prosił by nie dzwonić po gliny , bo jak nie to zrobi coś dziewczyną - powiedział Liam .
- Spokojnie mój wujek wiele razy miał tego typu akcję i nic nikomu się nie stało - powiedział Niall .-to co zgadzacie się ? - spytał się .
- Ok . - odpowiedzieli .
- To ja zadzwonię a wy obmyślacie dalszy plan . - powiedział Niall .
Blondyn odszedł od chłopaków i zadzwonił do swojego wujka , a oni obmyślali plan .
- Słuchajcie jeden lub 2 z nas powinni iść dać okup . Reszta z nas będzie czekała na jakiś sygnał - powiedział Harry .
- Okej . Ale myślę że Mark coś wykombinuję . Nie spotykałby się bez powodu nad Tamizą - powiedział Louis .
- W razie czego ktoś byłby na dole w łodzi. - powiedział Zayn .
- Ok to plan mamy obmyślony - powiedział Liam - oby dobrze wyszedł .
- Napewno - powiedział Harry .
Do chłopaków przyszedł Niall .
- Słuchajcie wujek powiedział że będzie . - powiedział Niall .- a wy wymyśliliście coś nowego ? - spytał się .
Chłopcy opowiedzieli Niall'owi  plan .

W domu złodzieja *
- Julka . Boję się . - powiedziała Rose .
- Ja też . Bądźmy dobrej myśli - powiedział Julia .
Do pomieszczenia wszedł przyjaciel " taksówkarza " z talerzami z jedzeniem .
- Proszę macie - powiedział  podając dziewczynom talerze .
- Dzięki - odpowiedziały .
- Dlaczego ty to robisz ? - spytała się Julia .
- Ale co ? - spytał się .
- No to że porywacie innych . - powiedziała Julia.
- Widzicie Mark jest moim bratem . - powiedział - ja tego nie chce robić , ale on jest starszy i muszę jego słuchać ,
- Nie musisz tego robić - powiedziała Rose - jesteś przecież większy i silniejszy od niego .
- Tak wiem - odpowiedział .
- Chyba nie chcesz trafić do paki ? - spytała się Julia .
- No nie - odpowiedział .
- To musisz się sprzeciwić twojemu bratu . - powiedziała Rose .
Do piwnicy przyszedł Mark .
- No Roger zabieramy nasze panie na spotkanie . - powiedział .
- Dobrze . - opowiedział .
Wziął dziewczyny i zaprowadził do samochodu .

23:00 .
Chłopcy już czekali na Marka . Nagle z oddali widać było nadjeżdżający samochód .
- No to zaczyna się . - powiedział Zayn .
Z samochodu wyszedł Mark .
- Witajcie . Miło was znowu spotkać . - powiedział Mark .
- Gdzie są dziewczyny ? - spytał się Liam .
- W aucie . - odpowiedział .
- Wypuść je - powiedział Zayn .
- Najpierw dajcie kasę - powiedział .
- Masz - powiedział Liam dając mu torbę z okupem . - a teraz je wypuść .
- Nie . Roger zapalaj auto . - powiedział biegnąc do samochodu.
Samochód ruszył . Chłopaki próbowali ich dogonić lecz na marnę . Teraz tylko policja mogła je uratować .
Nagle z końca mostu policjańci położyli kolczatkę . Gdy samochód na nie wjechał wpadł w poźlizg i uderzył w drzewo . Chłopaki podbiegli do auta .
- Gdzie schowałeś je gnoju - spytał się Liam .
- Ała . W bagażniku . Zadzwońcie po pogotowie . - powiedział Mark .
Podbiegli do bagażnika lecz jego drzwi nie dały się otworzyć .
- Czekaj mam pomysł - powiedział Liam biorąc kamień .
- Nie nie rzucaj bo coś się im stanie . - powiedział Zayn .
- Ej chłopaki macie to - powiedział policjant podając im urządzenie do otworzenia drzwi .
Po 2 minutach udało się . Chłopaki znaleźli zapłakane dziewczyny .
- Boże coś wam się stało ? - spytał się Liam odwiązujac je .
- Nie . - odpowiedziały .
- Czekaj napiszę do chłopaków żeby tu przyszli - powiedział Zayn .
- Ok . Dzisiaj będziecie spały u nas . - powiedział Liam .
- Ale my nie mamy żadnych ciuchów do spania . - powiedziała Rose .
- Pożyczymy wam . - powiedział Liam .
- Julia !!! Rose !!! - krzyknęła reszta chłopaków którzy przyszli .
- Cześć chłopaki - powiedziały dziewczyny .
Do grupki przyjaciół podszedł wujek Niall'a
- Dobry wieczór dziewczyny , nic wam się nie stało - spytał się .
- Nie . - powiedziała Julia . - proszę pana co będzie z Markiem i jego bratem .
- No cóż pojadę teraz do szpitala , a po tym pójdą do więzienia . - odpowiedział .
- Brat Marka nie powinien iść , ponieważ brat mu kazał nas porwać . - powiedziała Rose .
- Zapamiętam to -powiedział policjant . - no dobra wy lepiej jedźcie do domu . Do widzenia .
- Do widzenia - powiedzieli .
- Cześć wujku . - powiedział Niall .
- Chłopaki mam pytanie jaką macie dla mnie niespodziankę ? - spytała się Julia .
- A to niespodzianka , ale dopiero jutro ja dostaniesz . - powiedział Harry .
- Ok chodźmy bo dziewczyny na pewno są głodne . - powiedział Niall . -
- A ty tylko op jedzeniu .- powiedział Louis .
- No co nie jadłem od godziny . Mój brzuszek bardzo cierpi . - powiedział blondyn .
Chłopaki wraz z dziewczynami wsiadli do samochodu i odjechali .

Rozdział 6

2 miesiące później *

Rose zamieszkała z Julia . Obie pracują u kolegi chłopaków . Gdy mają trudną sytuacje chłopaki zawsze im pomagają . Dzisiaj nadszedł dzień koncertu oraz urodzin Julii .

- Wstawiaj śpiochu - powiedziała Rose .
- Jeszcze 5 minut . - odpowiedziała Julia .
- Wstawiaj zrobiłam dla ciebie śniadanie -powiedziała Rose .
- Śniadanie ? - spytała się Julia . - nie musisz mnie tak rozpieszczać .
- Właśnie że muszę w końcu twoje urodziny są raz w roku . - odpowiedziała Rose . - tylko jedz szybko bo za  3 godziny jest koncert .
- Przecież mamy jeszcze czas . - odpowiedziała Julia .
- Tak ale chłopaki mnie prosili żebyśmy tam byli trochę wcześniej . - odpowiedziała Rose . - bo mają dla ciebie niespodziankę .

2 godziny później *
- Rose nie maluj się tyle , przecież idziemy tylko na koncert . - powiedziała Julia.
- Tak , ale nie idziemy na normalny koncert , tylko na koncert One Direction - odpowiedziała Rose .
- Ok tylko się pośpiesz bo taksówka zaraz będzie - powiedziała Julia.
Dziewczyny były już gotowe . A to są zestawy które ubrały .
Julia  :
Rose :
- To co możemy już iść - spytała się Julia .
- Teraz już tak - odpowiedziała Rose . - wezmę tylko kluczyki i gumy i będziemy mogły iść . 
10 minut później *
- I gdzie jest tak taksówka ? - spytała się Rose. 
- Może są korki . - odpowiedziała Julia . 
Za rogu wyszedł pewien chłopak i podszedł do dziewczyn . 
- Dzień dobry . Jestem taksówkarzem który miał po was przyjechać . - powiedział - przepraszam że się spóźniłem . 
- Nic się nie stało . - powiedziały dziewczyny . 
- Chodźcie za mną . - powiedział . 
Tak i tez postąpiły . Lecz za rogiem nie stała żadna taksówka . 
- Gdzie jest pańska taksówka . - spytała się Rose . 
- Roger teraz . - powiedział . 
Nagle za rogu wyłonił się ogromny facet , który zawiązał dziewczyny . Wrzucili je do dużego samochodu i odjechali . 

Sala koncertowa * 
- Ej dziewczyny powinny tu dawno być - powiedział Niall .
- Czekaj zadzwonię no nich . - powiedział Zayn . 
Chłopak  wyciągnął telefon i zaczął wystukiwać numer do dziewczyn . 
-Nie odbierają - odpowiedział Zayn . 
- Może mają wyciszony telefon . - powiedział Harry . 
- Może - odpowiedział Zayn . 

Samochód w którym jechały dziewczyn zatrzymał się w pewnym opuszczonym domu . 
-No moje panie wycieczka się skończyła - powiedział . - Roger zabierz je do piwnicy . 
Przyjaciel " taksówkarza" wziął dziewczyny i zaprowadził do ciemnego pomieszczenia . 
Gdy je odłożył powiedział : 
-Spokojnie nie musicie się bać . - powiedział złowrogo i wyszedł . 
Do piwnicy wszedł " taksówkarz "   i powiedział :
- Wasi chłoptasie z 1D wiszą nam ogromną przysługę . - powiedział - jeśli chcecie byśmy wam nic nie zrobili  zadzwońcie do nich i powiedźcie że chcę z nimi rozmawiać .
- A jaką jeśli mogę wiedzieć ? - spytała się Julia . . 
- Bo widzisz byliśmy kiedyś przyjaciółmi . Chłopaki  popadli w długi i poprosili mnie o pożyczenie kasy . Zgodziłem się . Pożyczyłem im 8 mln funtów  ale powiedziałem że mają mi je oddać . Lecz do tego czasu nie oddali .No to kto chce to zrobić ?
 -Ja mogę to zrobić - powiedziała Rose. 
- Tylko bez żadnych wykrętów - powiedział .
- Dobrze - powiedziała 
Dziewczyna wyciągnęła telefon z torby i zadzwonił do Liam'a 
- Halo Liam . - powiedziała dziewczyna . 
- Rose gdzie wy jesteście ? - spytał się chłopak . 
- Yyyy my stoimy teraz w korku . - odpowiedziała - pewien chłopak chce z tobą rozmawiać . 
Dziewczyna podała telefon chłopakowi . 
- Witam cię mój stary przyjacielu - powiedział - pamiętasz mnie . 
- Mark ciebie nie da się zapomnieć - odpowiedział - słuchaj jeśli im coś zrobisz to cię zabiję . 
- Spokojnie na razie do nich nie mam żadnych zamierzeń - powiedział chłopak - chce tylko byście oddali mi moje  pieniądze . 
- Dobrze oddamy ci tylko wypuść dziewczyny . - powiedział brunet . 
- Może je wypuszczę może nie najpierw oddajcie mi pieniądze - odpowiedział .
- Dobrze powiedz tylko kiedy ? - spytał się chłopak . 
- Dzisiaj o 23 . Nad Tamizą . Będę tam z nimi tylko nie dzwońcie po gliny bo wasze koleżanki mogę nie przeżyć tej nocy . - powiedział 
- Dobrze przyjadę tam  z chłopakami . - odpowiedział brunet . 
- Grzeczny chłopak wybacz mi ale muszę już kończyć - powiedział - do zobaczenia . 

Oczami Liam'a * 
Boże po co my tą kasę wzięliśmy od niego . Nie mielibyśmy problemów . Mógł nas porwać a nie dziewczyny . Jeśli im coś zrobi nie daruje sobie tego . 

Sala Koncertowa * 
- Chłopaki zadzwoniła Rose - powiedział Liam . 
- I co ? Kiedy będą - spytał się Louis . 
- Dzisiaj nie przyjadą na koncert . - odpowiedział 
- A to czemu ? - spytał się Harry . 
- Mark je porwał . - odpowiedział . 
- Co ?! Zabiję gnoja - powiedział Zayn . 
- Spokojnie wypuści je tylko najpierw musimy oddać mu kasę - powiedział . - dzisiaj o 23 jedziemy na Tamizę tam mamy się spotkać . 
- Słuchajcie musimy odwołać koncert , musimy jakiś plan obmyślić - powiedział Niall . 
- Mam pomysł , powiemy że np. Harry źle się czuję i że koncert musi zostać przeniesiony - powiedział Louis .
- Ok . To chodźcie bo fani już są . 

Scena * 
- Cześć . Słuchajcie dzisiaj musimy odwołać koncert bo Harry źle się czuje . - powiedzieli . 
- Co mu jest ? - spytała się jedna fanka . 
- Brzuch go boli - powiedział Louis - ale nie martwcie się koncert zostanie przeniesiony . 
- To cześć - powiedzieli . 
Chłopaki zeszli ze sceny  i poszli do garderoby , gdzie czekał na nich Harry .
- Powiedziałem innym  żeby pojechali do domu , bo koncert został odwołany - powiedział loczek . 
- Ok . To co robimy ? - spytał się Niall . 
- Zadzwońmy na policję . - powiedział Louis. 
- Nie żadną policje . Mark powiedział że jak ją wezwiemy to zrobi coś dziewczyną - powiedział Liam . 
- To co zrobimy ? - spytał się Zayn 
- Mam pomysł .... - powiedział Niall .