środa, 26 lutego 2014

Rozdział 17

- Jasne - odpowiedział .
- Po co do nich jedziecie ? - spytał się Zayn .W domu chłopaków *
- Ale wy jesteście głupi - powiedział Niall - jak mogliście im to zrobić .
- Mówi się trudno - powiedział Liam .
- Ta , a co było parę miesięcy temu . O matko nie mogę przeżyć bez niej dnia . A teraz co ? - powiedział Niall
- Nie kochamy już ich - powiedział Zayn .
Do rozmowy przyłączył się Harry .
- Hej co tu się stało . - spytał się chłopak .
- Rose i Julia były tu przed chwilą i przyłapały Zayn'a  i Liam'a z ich nowymi dziewczynami w łóżku . - powiedział blondyn .
- Co ? Jadę do nich . - powiedział - Niall jedziesz ze mną ? - spytał się Harry .

- Ktoś musi je pocieszyć , a wy idźcie do swoich nowych dziuń - powiedział Niall .
Blondyn i loczek wsiedli do samochodu i pojechali do domu Rose i Julii . W tym czasie dziewczyny były w domu . Leżały na kanapie całe zapłakane . Myślały że Zayn i Liam je kochają , lecz nie miały racji .

15 minut później *
Do drzwi dziewczyn zadzwonił dzwonek . Julia wstała z kanapy i poszła je otworzyć , przed drzwiami stał Harry i Niall .
- Hej możemy wejść ? - spytał się loczek .
- Jasne , tylko przepraszam was za bałagan - powiedziała Julia .
Dziewczyna zaprowadziła chłopaków do salonu gdzie znajdowała się Rose .
- Hej chłopaki - powiedziała Rose . - siadajcie .
Chłopaki usiedli na kanapie .
- Chcecie coś do picia ? - spytała się Julia .
- Nie - odpowiedzieli .
- Słyszeliśmy co się stało - powiedział Harry .
- Mam pytanie . Kiedy oni spotykali się z nimi ? - spytała się Rose .
- Gdy byliśmy we Francji . Poszliśmy na imprezę . Wtedy Liam i Zayn zaczęli z nimi tańczyć później poszli z nimi do hotelu no i tak dalej się potoczyło - powiedział Niall . - przykro nam .
- Nam też . Naprawdę myślałyśmy że oni nas kochają . - powiedział Julia .
- No bo was kochali ale te dziewczyny musiały wszystko spieprzyć - powiedział Harry .
- Dziękujemy że przyszliście - powiedziały .
- Spoko - odpowiedzieli .
Rozmawiali tak jeszcze parę dobrych godzin . Chłopaki opowiadali dziewczynom jak było w trasie , o krajach w jakich tam byli . Harry i Niall okazali się super chłopakami .  ...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czy może dziewczyny coś połączy z Niall'em czy z Harry'm ? Dowiecie się o tym w następnych rozdziałach :D

wtorek, 25 lutego 2014

Przepraszam !!!!

Przepraszam was ze piszę takie krótkie opowiadania straciłam po prostu wenę , O wszelkie pytania pytajcie tu https://www.facebook.com/julia.lesniak.79 albo https://twitter.com/Jul_son . Jeśli chcecie możecie mnie zaprosić na facebooku :D . jeszcze raz przepraszam :'( Postaram się pisać dłuższe opowiadania .

Rozdział 16 .

2 miesiące później *
Po nowym roku chłopacy pojechali w trasę . Trasa ma trwać jeszcze 2 miesiące . W tym czasie chłopacy będą nagrywali nowe piosenki . Dziewczyny w każdym dniu z nimi rozmawiają , esemesują . Dzisiaj mieli mieć ostatni koncert . Odbył się on w UK . Zatrzymali się w pobliskim hotelu , który znajduję się koło dziewczyn . Przed hotelem stał tłum krzyczących fanek . Nagle piski narosły bo z hotelu wyszli chłopaki . Towarzyszyły im 2 dziewczyny . Julia i Rose bardzo się zdziwiły .
- Pewnie to ich przyjaciółki . - powiedziała Rose .
Lecz chyba nie miała racji . Towarzyszki chłopaków , zaczęły iść za rękę z Zayn'em i Liam'em . Pod hotel przyjechała  limuzyna do której wsiedli . Rose i Julia nie mogły uwierzyć że ich chłopacy mogli ich zdradzić .
Poszły do domu .
- Julka , a co jeśli oni nas zdradzili ? - spytała się .
- Słuchaj na razie nie myślmy o tym - powiedziała - pójdziemy jutro do nich i o tym porozmawiamy .
Następnego dnia dziewczyny pojechały do chłopaków . Otworzył im Niall .
- O dziewczyny cześć - powiedział - co wy tu robicie ?
- Przyszliśmy was odwiedzić - powiedziała Rose - jest Liam i Zayn .
- Są , ale nie chcą się z wami spotkać - powiedział .
- Nie chcą się spotkać ze swoimi dziewczynami ? - spytała się Julia - chodź Rose idziemy do nich .
-  Nie nie możecie wejść - powiedział .
Niestety dziewczyny weszły . Poszły do pokoi ich chłopaków . Gdy weszły nie mogły uwierzyć własnym oczom . Zayn i Liam leżeli z tymi dziewczynami z którymi szli za rękę .
- Liam !!! - krzyknęła Rose .
- Zayn !!! - krzyknęła Julia .
- Ale to nie tak jak myślisz - krzyknął Zayn i Liam .
- Ta jasne - powiedziały - z nami koniec .
Dziewczyny wybiegły z domu chłopaków wsiadły do samochodu i odjechały . W oczach miały łzy . Zayn przespał się już 2 raz z dziewczyną a Liam 1 .

Oczami Liam'a i Zayn'a
Matko jaki jestem głupi . Po cholerą zgadzałem się by tamte dziewczyny chodziły ze mną . Teraz Julia i Rose muszą cierpieć .

poniedziałek, 24 lutego 2014

Rozdział 14

Następnego dnia dziewczyny po pracy poszły kupić gazetkę . Jedna przykuła ich uwagę . Napisane było na niej czy Zayn Malik ma nową dziewczynę ? Zamieszczone było tam zdjęcie Zayn'a wychodzącego z klubu z pewną dziewczyną . Julia gdy to zobaczyła wybiegła ze sklepu a Rose za nią .
- Julka nie płacz - powiedziała Rose .
- Czy ty byś nie płakała kiedy twój chłopak by cię zdradził ? - spytała się .
- Nie wierz tym gazetką - powiedziała Julia .
- A jeśli to będzie prawda ? - spytała się
- Narazie nie wiemy o tym - powiedziała .- chodź pójdziemy do domu .
Julia wraz z Rose wrócili do domu . Julia nie mogła zapomnieć o tym poście w gazetce . Cały czas miała przed oczami zdjęcie Zayn'a z tą dziewczyną . Dziewczyna na potwierdzenie tego weszła na internet . Miała nadzieję że to kłamstwo lecz na każdej stronie o tym pisano . Julia nie mogła uwierzyć że Zayn mógł to jej zrobić . Czy ona mu się już znudziła ? Dziewczyna postanowiła że pojedzie do chłopaków . Chciała wiedzieć  ,czy on ją zdradził . Wzięła kluczyki i pojechała . Poprosiła Rose żeby została w domu . Po 15 minutach dojechała . Zaparkowała i poszła w stronę drzwi . Zadzwoniła . Otworzył jej drzwi Zayn .
- Cześć kochanie - powiedział . Chłopak chciał pocałować dziewczynę lecz dziewczyna się odsunęła .
- Cześć - powiedziała .
- Coś się stało ?- spytał się .
- Mam do ciebie pytanie . - spytała się .
- Jakie ? - powiedział .
Dziewczyna wyciągnęła gazetkę i podała ją chłopaku .
- Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć - powiedziała .
- Ale ... ale skąd oni to mieli - powiedział .
- Czyli jednak mnie zdradziłeś - powiedziała .
- Nie - powiedział - tylko ja .... ja .....
- Co ty - powiedziała .
- Przespałem się z nią - powiedział .
- CO !!!!! - krzyknęła
- Pozwól mi to wytłumaczyć - powiedział .
- Ale co tu wyjaśniać zdradziłeś mnie i tyle !!!!- krzyknęła dziewczyna .
Kłótnie usłyszeli chłopacy . Zeszli na dół .
- Co się stało ? - spytał się Harry .
- Spytajcie się swojego kolegi - powiedziała .
Dziewczyna wybiegła z domu . Jednak Zayn ją zdradził . Dziewczyna wsiadła do auta i odjechała .

Oczami Julii *
Jak on mógł . Kochałam go a on mi zrobił coś takiego . Nie chce go znać . Niech będzie z tamtą dzi**ką skoro mu z nią jest lepiej .

10 minut później *
Gdy dziewczyna dojechała Rose na nią czekała . Gdy zobaczyła roztrzęsioną dziewczyna podbiegła do niej .
- Co się stało ? - spytała się Rose .
- Zayn mnie zdradził - powiedziała .
- Co ?! Jak to cię zdradził ? - spytała się .
- Z tamtą dziewczyną . Przespał się z nią . - powiedziała Julia .
- Zabiję go !! - krzyknęła Rose .
Do drzwi dziewczyn zadzwonił dzwonek . Rose poszła by je otworzyć . Był to Zayn .
- Rose . Mogę porozmawiać z Julią . - spytał się .
- A o czym tu rozmawiać . - powiedziała . - o tym że przespałeś się  z jakąś lafiryndą .
- To nie tak wygląda - powiedział .
- Ta jasne - powiedziała . - idź stąd .
Dziewczyna zamknęła drzwi przed oczami chłopaka . Poszła do Julii . Dziewczyna ją teraz potrzebuję . Julia siedziała na łóżku . Była cała zapłakana .
- Był to Zayn ? - spytała się Julia .
- Tak , powiedział że musi ci to wytłumaczyć . - powiedziała Rose - ale co tu wyjaśniać .

1 godzinę później *
Julia miała wiele nieodebranych wiadomości od Zayn'a . Dziewczyna nie chciała go znać ,

Rozdział 13


Następnego dnia dziewczyny poszły do galerii kupić prezenty . Kupiły to :
Liam 

Zayn 

Niall 

Louis


Harry . 
Po zakupach dziewczyny poszły do domu . Zjadły obiad , a następnie pakowały i podpisywały prezenty . O godzinie 16 zaczęły się szykować . Rose ubrała się w to :
A Julia to : 
Po 17 przyjechał po nie Harry  .  I pojechali do ich domu . 
- Jak tam wam minął dzień - spytał się loczek - 
- A spoko . - odpowiedziały . 
Po 15 minutach dojechali . Chłopak wyciągnął prezenty i poszedł z dziewczynami do domu . Dookoła domu było czuć pyszności . 
- Mmmm ładnie pachnie - powiedziała Julia . 
- Dzięki . Wiecie w końcu tym domu są najlepsi kucharze . - powiedział . 
- Na pewno . Może wam w czymś pomóc . - spytała się Rose . 
- Nie trzeba wy jesteście naszymi gośćmi i to my będziemy was obsługiwać . - powiedział . - chodźcie do salonu .
Dziewczyny poszły za chłopakiem do salonu . W salonie znajdowała się ogromna ozdobiona choinka oraz stół okryty czerwonym obrusem , gdzie na nim znajdowały się naczynia . 
- Usiądźcie zaraz zaczynam . Po 10 minutach przyszli chłopcy . Zaczęła się wigilia . Dania chłopaków okazały się bardzo pyszne . Przy stole każdy opowiadał rzeczy które im się przytrafiły a także kawały . 
Po zjedzeniu jedzeń Niall wziął gitarę i zaczął śpiewać oraz grać kolędy . Wszyscy do niego dołączyli . Po odśpiewaniu kolęd nadszedł czas na prezenty . Chłopaki na prezenty od dziewczyn bardzo się ucieszyli . Dziewczyny od chłopaków dostały masę ubrań oraz perfumów . Oprócz tego Zayni Liam podarowali swoim wybrankom łańcuszki z ich imionami . 
- O matko są piękne . - powiedziały . 
- Cieszymy że wam się podobają- odpowiedzieli . 
Niestety Rose i Julia musieli jechać do domu bo jutro musieli iść do pracy . 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------Przepraszam że jest taki głupi wenę straciłam . Przepraszam że jest taki krótki . Przepraszam . Przepraszam :"(

niedziela, 23 lutego 2014

Rozdział 12

Mijały tygodnie , miesiące odkąd chłopacy pojechali w trasę . Każdego dnia rozmawiali z dziewczynami . Dzisiaj jest boże narodzenie . Dookoła Anglii było pełno śniegu . Ludzie chodzili tam i z powrotem by kupić prezenty . Dziewczyny tegoroczne święta spędza razem .
- Tęsknię za chłopakami - powiedziała Rose .
- Ja też ale musimy zrozumieć że to w końcu ich praca - powiedziała Rose .
- No fakt , ale powinni mieć wolne w święta . - odpowiedziała Julia .
- Masz rację - odpowiedziała Rose .
Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek . Julia poszła je otworzyć . Na klatce nie było nikogo tylko ogromne pudełko .
- Kto to - spytała się Rose .
- Nie wiem , ale zostawił nam pudełko - powiedziała Julia .
Dziewczyny postanowiły je otworzyć . W środku znajdował się list oraz sanki .  Rose odkleiła list i go otworzyła , a w nim napisane było :
                                             
             Ja i mój kolega wczoraj wasz zauważyliśmy i zapraszam wasz na sanki do parku . 
Bądźcie o godzinie 16 pod fontanną .                       
                                                                             Pewni chłopacy

- Hhmmm trochę dziwne - powiedziała Julia .- która jest godzina . ?

- Za 15 minut będzie 16 - powiedziała Rose . - słuchaj może powinniśmy pójść tam . 
- A jak oni znowu się okażą porywaczami - powiedziała Julia . 
- Wiesz co wątpię czy by chcieli nas porwać w parku - powiedziała Rose . 
- Masz rację - powiedziała Julia - ale w ogóle skąd oni wiedzą gdzie my mieszkamy . 
- Nie wiem ale lepiej się ubierajmy . - odpowiedziała Rose .
Dziewczyny się ubrały i wzięły sanki . Poszły w stronę parku . Z daleko było widać fontannę gdzie dziewczyny miały się spotkać z tajemniczymi adoratorami . Gdy do niej doszły nikogo nie było . 
- Pewnie się trochę spóźnili - powiedziała Rose . 
Nagle dziewczyny ktoś objął w talii . 
- Zostaw mnie pedofilu - krzyknęły . 
- Ładnie to tak nazywać swoich chłopaków pedofilami - powiedział im znany głos . 
- Zayn - powiedziała Julia . 
- Liam - powiedziała Rose . 
Dziewczyny się odwróciły a ku im oczom pokazały się postacie ich chłopaków . 
- Nie nie wierzę - powiedziała Rose tuląc przy tym swojego chłopaka . 
- To uwierz - powiedział Liam . 
-Co wy tu robicie , mieliście być w trasie ? - spytała się Julia . 
- Mieliśmy ale nasz menadżer powiedział że w końcu są święta i dał nam wolne - powiedział Zayn .
- Chyba nie będziemy tak cały czas stać . Idziemy na sanki -powiedział Liam . 
- Jasne . - powiedzieli . 
W parku znajdowała się ogromna górka . Doskonała do zjeżdżania na sankach . . Dziewczyny wraz z chłopakami zachowywali się jak małe dzieci . 

20 minut później * 

Dziewczyny wraz z chłopakami poszli na spacer .
- Gdzie będziecie spędzały wigilię ? - spytał się Zayn .
- W domu - powiedziała Julia .
- Może przyjdziecie do nas ? - spytał się Liam .
- Nie jedziecie do rodzin ? - spytała się Rose .
- Nie . Chłopacy też - powiedział Zayn .
- To co przyjdziecie ? - spytał się Liam .
- Ale nie mamy żadnych prezentów dla was . - powiedziała Julia .
- Prezenty nie są najważniejsze . . Przyjdziecie - spytał się Zayn .
- no dobrze tylko o której ? - spytała się Julia .
- O 18 przyjedzie ktoś po was - powiedział Liam .
- Słuchajcie my musimy lecieć pomóc chłopakom - powiedział Zayn .
- Ok . To do zobaczenia - powiedziały
- Do zobaczenia - powiedzieli
Dziewczyny gdy wróciły do domu postanowiły że kupią jutro prezenty .

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że dopiero teraz dodaję nowy rozdział , ale musiałam uczyć się .  Mam nadzieję że się wam spodoba :D

sobota, 22 lutego 2014

Rozdział 11 .

Gdy Julia poszła do domu , Rose już na nią czekała .
- Hej i jak tam było na kręglach . - spytała się Rose .
- Grało się  super , lecz gdy wracaliśmy zaczął padać deszcz . Zayn mnie wziął na ręce i pobiegnął w stronę naszego mieszkania . Gdy weszliśmy do klatki on oparł mnie o ścianę i mnie pocałował i tak to takim cudem jesteśmy parą . - powiedziała Julia - a u ciebie jak było .
- No cóż pobiegłam za Liam'em . Szukałam go wszędzie . Znalazałam go siedzącego na ławce . Usiadła koło niego i wytłumaczyłam mu wszystko , później go pocałowałam i tak to też jesteśmy razem . - powiedziała Rose .
- Widać że nam szczęście dopisuję - powiedziała Julia .
- Jak na razie - odpowiedziała Rose .
Nagle do Julii zadzwonił telefon . Dzwonił Zayn .
- Cześć skarbie - powiedział Zayn - mogłabyś wejść na Skype'a weź Julię . Ja i Liam musimy wam o czymś powiedzieć .
- Spoko . Zaraz wejdziemy - powiedziała .
Dziewczyna rozłączyła telefon i poszła po laptopa . Wzięła go i poszła do Rose .
- Zayn powiedział że on i Liam chcą nam coś powiedzieć - powiedziała Julia .
Julia włączyła laptopa i zalogowała się na Skype'a . Po paru minutach zadzwonił do niej Zayn . Chłopak wraz z Liam'em siedzieli na kanapie . Po ich twarzach można było dostrzec smutek .
- Hej co chcieliście nam powiedzieć - spytała się Rose .
- No bo .... no bo my .. - powiedział Zayn .
- Co wy ? - spytała się Julia .
- Jutro jedziemy na trasę koncertową . - powiedział Liam .
- Co ale jak to ? - spytała się Rose .
- Przed chwilą dzwonił do nas menadżer i powiedział źe jutro wyjeżdżamy w trasę . - powiedział Zayn .
- A ile ona będzie trwała ? - spytała się Julia .
- 6 miesięcy . - odpowiedział Liam .
- Co jak to . To czyli was nie spotkamy w święta ? - powiedziała Julia .
- Niestety - powiedzieli .
- A o której jedziecie ? =- spytała się Rose .
- O 8 rano . Przyjedziemy po was . - powiedział Zayn .
- Ok . - powiedziały
- Słuchajcie my musimy kończyć - powiedział Liam .
- Ok . No to do jutra - powiedziały
- Do jutra - odpowiedzieli .
Dziewczyny wyłączyły laptopa i poszły do swojego pokoju Siadły na łóżku i zaczęły rozmowę :
- Ej Rose . Ja nie wytrzymam bez Zayn'a 6 miesięcy - powiedziała Julia .
- Ja bez Liam'a tak samo . Ale powinniśmy zrozumieć że to ich praca . - odpowiedziała Rose . - damy radę .
- No masz rację - powiedziała Julia . - słuchaj chodź lepiej pójdźmy spać .
- Ok . - powiedziała .

Następnego dnia *
Chłopcy wraz z dziewczynami byli na lotnisku . Oczywiście chłopaków musiał przywitać tłum fanów .
Po rozdaniu autografów i zrobieniu zdjęć chłopaki podeszli do dziewczyn , by się z nimi pożegnać .
Pożegnanie nie było łatwe , bo chłopaki zaczęli płakać . Powiedzieli ze nie będą mieli komu się zwierzać , z kim grać . Dziewczynom  też nie było łatwo w końcu muszą się pożegnać ze swoimi przyjaciółmi oraz ze swoimi chłopakami . Kiedy nadszedł czas , kiedy chłopaki mieli odlecieć dziewczyny przytuliły mocno swoich chłopaków .
- Będę za tobą tęsknić - powiedziała Julia do Zayn'a
- Ja za tobą też - powiedział .
- Obiecaj mi że będziemy ze sobą pisać i rozmawiać - powiedziała Rose do swojego chłopaka .
- Obiecuję - powiedział Liam .
Chłopaki musieli iść już do samolotu . Po odleceniu dziewczyny pojechały do domu .
------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie wyszedł mi wogóle ten rozdział :/

Dziękuję !!!!

Dziękuje wam za ponad 1000 wyświetleń . Jesteście wspaniali . Nadal w to nie mogę uwierzyć a bloga mam tylko 4 dni  . Jeszcze raz dziękuje .

Rozdział 10

- Wiesz co te urodziny zapamiętam do końca życia - powiedziała Julia .
- Nie dziwię się - odpowiedziała Rose .
Do Rose zadzwonił telefon .
- Halo - powiedziała .
- Cześć Rose . Z tej strony Liam słuchaj moze pójdziemy razem do kina . Wyświetlają świetny film . - powiedział .
- Jasne . Z miłą chęcią - powiedziała .Następnego dnia *

Dziewczyny postanowiły że pójdą na spacer .

- To o 15 będę po ciebie .- powiedział .
- Jasne . To do zobaczenia . - powiedziała .
- Do zobaczenia . - powiedział rozłaczając telefon .
- Julka .Dzwonił Liam i zaprosił mnie do kina - powiedziała Rose .
- O czyli można powiedzieć że idziecie na randkę - spytała się Julia .
- No . Można tak powiedzieć . - powiedziała . - będzie u nas o 15 .
- To lepiej chodźmy , bo dochodzi 12 . - odpowiedziała Julia .

W domu dziewczyn *
Rose powoli przygotowała się na randkę , a Julia jej pomagała wybierać ciuchy .
- Lepiej  ubrać spódnicę czy spodnie ? - spytała się Rose .
- Spodnie - odpowiedział Julia .
Z kuchnii zaczął dzwonić telefon Julii ,
- Słuchaj zaraz przyjdę - powiedziała Julia .
Wyszła z pokoju i odebrała telefon
- Halo - powiedziała dziewczyna .
- Cześć , tutaj Zayn robisz dzisiaj coś ciekawego - spytał się .
- Nie , a co ? -spytała się .
- Może wybrałabyś się ze mną na kręgle ? - spytał się .
- Jasne - odpowiedziała .
- To o 16 będę u ciebie - odpowiedział - pa .
- Pa - powiedziała .
Gdy rozmowa się skończyła Julia , poszła do Rose .
- Kto dzwonił ? - spytała się Rose .
- Zayn zaprosił mnie na kręgle . - powiedziała Julia .
- To super przynajmniej się nie będziesz się nudzić - powiedziała Rose . - i jak wyglądam .? - spytała się .
- Bosko - odpowiedziała Julia . - zaraz Liam powinien przyjść .
Do mieszkania dziewczyn zadzwonił dzwonek .
- O to pewnie on - powiedziała Rose .  ja lecę pa .
- Pa - powiedziała Julia .
Rose podeszła do drzwi i je otworzyła . Lecz to nie był Liam tylko były chłopak Rose , Brandon .
- Cześć królewno - powiedział tuląc dziewczynę .
- Co ty tu robisz ? - spytała się Rose .
- Odwiedziłem swoją dziewczynę - powiedział .
Niestety ta całą sytuację zobaczył Liam , który wszedł do klatki .
- Jak to dziewczynę . - spytał się brunet .
- Liam to nie tak jak myślisz - powiedziała .
- A jak !!! - krzyknął za sobą , gdy wybiegał z klatki .
- Po cholerę tu przyjechałeś - krzyknęła Rose popychając przy tym chłopaka .
Dziewczyna wybiegła z klatki . Szukała Liam'a lecz go nigdzie nie było . Dziewczyna pobiegła do parku , z nadzieją że tam będzie . Był . Siedział na ławce szlochając . Dziewczyna usiadła koło niego .
- Proszę cię nie płacz - powiedziała dziewczyna .
- Jak mam nie płakać skoro on tulił osobę którą kocham - odpowiedział .
- Ty mnie kochasz ? - spytała się dziewczyna .
- Tak zakochałem się w tobie kiedy ciebie pierwszy raz zauważyłem - powiedział - lecz ty widocznie masz chłopaka .
- On jest moim byłym chłopakiem . Przyjechał do mnie bo myślał że chce do niego wrócić . - powiedziała . - poza tym ja kocham kogoś innego .
- A kogo jeśli mogę wiedzieć ? - spytał się chłopak .
- Chłopaka który siedzi koło mnie - odpowiedziała .
- Czyli ..... - powiedział , lecz nie mógł skończyć po dziewczyna złączyła ich usta w długi pocałunek .
- To czyli można powiedzieć ze jesteśmy razem ze sobą ? - powiedział brunet .
- Tak . - odpowiedziała .
- To co idziemy do kina - spytał się dziewczynie podając rękę dziewczynie .
- Tak - odpowiedziała łapiąc za rękę chłopaka .
Tymczasem gdy Rose i jej chłopak poszli do kina Zayn i Julia grali w kręgle .
- Dobra jesteś - powiedział Zayn .
- Dzięki . - odpowiedziała .

Godzinę później *
Zayn i Julia skończyli grać . Chłopak postanowił że odprowadzi ja do domu . Lecz niestety spacer się nie udał bo zaczął padać deszcz . Para zaczęła biec . Chłopak był za szybki i dziewczyna nie mogła go dogonić .Wziął dziewczynę na ręce i biegnął dalej . Po 15 minutach dobiegli do mieszkania dziewczyny i Rose .
Chłopak oparł dziewczynę o ścianę
- Dziękuje ci że mi pomogłeś - powiedziała ..
- Nie ma za co - odpowiedział .
Wpatrywali się w siebie . Nagle zaczęli się przybliżać . Byli coraz bliżej . Ich usta złączyły się w długi pocałunek . Chłopak się oderwał od dziewczyny .
- Chcesz zostać moją dziewczyną ? - spytał się .
- Tak - odpowiedziała .
Ich usta znowu się połączyły się w długi pocałunek .

------------------------------------------------------------------------------------------------------------Ta dam . Nowy rozdział mam nadzieję że się spodobał .

piątek, 21 lutego 2014

Rozdział 9

Następnego gdy , Julia się obudziła , nie było koło niej Rose lecz taca z jedzeniem oraz list . Dziewczyna wzięła list . Napisane było :

                                       Cześć królewno !!!

 Słuchaj zanim pokażemy tobie niespodziankę , musisz zrobić te polecenia . 
  1. Zjedz śniadanie . 
  2. Idź do sklepu i kup sukienkę oraz buty . 
  3. O 16 bądź gotowa . 
  4. Przyjedzie po ciebie limuzyna i zabierze cię na miejsce niespodzianki . 
  5. Dobrze się baw . 
Pamiętaj masz czas do 16 , więc lepiej zaczynaj .

Rose  i chłopaki .
Ps. Ciuchy na przebranie masz w łazience . 

Dziewczyna po przeczytaniu zaczęła się delektować przepysznym śniadaniem .

- No no postarali się - pomyślała dziewczyna . 
Po zjedzeniu śniadania dziewczyna wybrała się do łazienki . Na kredensie leżały dla niej ciuchy do przebrania . 
Po przebraniu dziewczyna spięła włosy w luźnego koka i poszła wypełniać dalej swój plan  . Po sukienkę wybrała się do galerii . Sukienkę kupiła taką : 
A buty takie : 

Po kupieniu rzeczy dziewczyna pojechała do domu chłopaków . Gdy dotarła była już 15 . 
- No trzeba się powoli szykować - powiedziała . 
Dziewczyna poszła do pokoju i zaczęła się ubierać . Po ubraniu się dziewczyna włosy spięła w kłosa oraz  umalowała się . Dziewczyna do przyjechania limuzyny miała jeszcze 5 min . 

5 min później * 
Do drzwi zadzwonił kierowca limuzyny . Dziewczyna zeszła na dół
- Dzień dobry - powiedział mężczyzna - zapraszam za mną 
- Dzień dobry - powiedziała . 
Dziewczyna wraz z kierowcą ruszyli ku limuzyny . 

20 minut później * 
Limuzyna stanęła przed areną gdzie miał się odbyć koncert wczorajszy koncert . Kierowca wyszedł z samochodu i otworzył dziewczynie drzwi . 
- Muszę pani zawiązać oczy - powiedział wiąząc opaską oczy dziewczyny . - niech da mi pani rękę . 
Dziewczyna podała rękę i poszli w stronę areny . 
- Może pani odwiązać opaskę  - powiedział . 
Dziewczyna odwiązała opaskę a ku jej oczom ukazał się wielki napis " Wszystkiego najlepszego " ułożony z róż , czyli z ulubionych kwiatów dziewczyny . 
Nagle na arenie wszystkie światła zgasły . 
- Czy na tej sali znajduję się nasza jubilatka - powiedział głos wydobywający się ze sceny . 
- Tak !!!! - krzyknęła Julia . 
- Oooo to dobrze - powiedział głos . 
Nagle refrektory na scenie zaświeciły . Na scenie znajdowali się chłopaki wraz z Rose . 
- Cześć królewno - powiedziała Rose -chłopaki chcieli coś tobie pokazać . 
- Dzisiaj wyszedł na nowy teledysk do piosenki " Little Things " będziesz pierwszą osobą , której ją posłuchasz . 
Niall zaczął grać na gitarze , a chłopaki śpiewać . Piosenka była boska . Dziewczyna nie mogła przestać płakać . Gdy piosenka się skończyła wszyscy zeszli do sceny i podeszli do dziewczyny . 
- Proszę nie płacz - powiedział Zayn . 
- Dziękuje wam za to . - powiedziała Julia. 
- Nie dziękuj bo mamy jeszcze 1 niespodziankę - powiedział Harry . - tylko musisz pójść za nami . 
Dziewczyna wraz z chłopakami i Rose wyszli na tył areny . To co zobaczyła nie mogła uwierzyć własnym oczom . Na parkingu areny znajdował się samochód . 
- On jest dla mnie ? - spytała się Julia . 
- Tak - odpowiedzieli . 
- Nie wiem jak wam podziękować - powiedziała .
- Nie musisz - odpowiedzieli . - a mamy jeszcze 1 niespodziankę dla ciebie i Rose
- Jaką ? - spytały się 
- Justin chodź tu - krzyknął Harry . 
Za rogu areny wyłonił się Justin Bieber . Był on ulubionym piosenkarzem dziewczyn /
- Cześć chłopaki - powiedział Justin - a wy zapewne jesteście tymi wspaniałymi dziewczynami o których mówili chłopaki . 
- Ta.... Ta.. to .... my - odpowiedział . 
- Nie bójcie się mnie przecież was nie ugryzę . - odpowiedział - chłopaki mi powiedzieli że jestem waszym ulubionym piosenkarzem .
- Tak - odpowiedziały . 
- Chcecie mi zadać jakieś pytania - spytał się . 
Dziewczyny zaczęły zadawać pytania Jusowi . Chłopak niestety musiał już iść ale na pożegnanie dał dziewczynom swój autograf oraz numer . 
- Słuchajcie my z Rose musimy jechać do domu - powiedziała Julia . 
- Ok . Spotkamy się jutro - spytał się Liam . 
- Pewnie . - odpowiedziały - cześć . 
- Cześć - odpowiedzieli . 
Dziewczyny pożegnały się z chłopakami i pojechali nowym samochodem Julii do ich domu . 

Rozdział 8

W domu chłopaków *
- Jeszcze raz wam dziękujemy ,że nas uratowaliście - powiedziała Julia .
- Nie ma sprawy . Mark już wam nic nie zrobi . - powiedział Louis.
- Chodźcie pokaże wam gdzie będziecie spały . - powiedział Liam .
Dziewczyny poszły na górę z chłopakiem . Otworzyły drzwi a ku im oczom ukazał się pokój .
                                                                                     
Pokój .
- Wow - powiedziały . 
- Czekajcie tu przyniosę wam rzeczy do przebrania . - odpowiedział brunet . 
Gdy chłopak wyszedł dziewczyny zaczęły się rozglądać po pokoju . Na jednej ścianie zauważyły płyty platynowe .
- Boże ile płyt - powiedziała Rose . 
- Co się dziwisz w końcu są najpopularniejszym zespołem na świecie . - odpowiedziała Julia.
Do dziewczyn przyszedł Liam z ciuchami . 
- Proszę to dla was - powiedział .
- Dzięki .- powiedziała Julia. - dziękujemy wam za to co dla nas zrobiliście . 
- Nie ma za co . - odpowiedział . - w razie czego łazienka jest obok , a za 20 minut będzie kolacja . 
- Ok dzięki . - powiedziała Rose . - my się wykąpiemy i zaraz do was zejdziemy . 
- Spoko . - powiedział wychodząc - to ja was zostawiam same . 

- To kto się kąpie pierwszy ? - spytała się Julia . 
- Idź pierwsza - powiedziała Rose . 
- Ok to ja za 5-8 minut będę gotowa . - powiedziała brunetka .
- Ok . Ja zejdę na dół do chłopaków . - powiedziała blondynka . 
Julia poszła do łazienki a Rose zeszła na dół do chłopaków , grających fifę .
- Jest goooooool ! - krzyknął Louis . 
- Ej to nie fair . - powiedział Niall . - oszukiwałeś . 
- Pogódź się z tym że mistrz jest tylko jeden . 
Do salonu weszła Rose . 
- Hej co robicie ? - spytała się Rose . 
- Gramy w fifę , - powiedział Zayn - a gdzie Julia ? - spytał się
- Poszła się wykąpać - odpowiedziała - mogę z wami zagrać . 
- Jasne łap konsolę - powiedział Niall podając dziewczynie konsolę . - z kim chcesz zagrać ? 
- Hmmm z Louisem - odpowiedziała . 
- To ci życzę powodzenia .- powiedział blondyn . - z nim nie wygrasz . 
- Spokojnie . Ta gra to dla mnie pikuś . - powiedziała dziewczyna . - Louis rzucam ci wyzwanie . 
- Jasne , a jakie ? - spytał się . 
- Jeśli ja wygram to będziesz musiał wskoczyć do basenu , a jeśli ty wygrasz to ja wskoczę . - powiedziała . 
- Ok . Przyjmuję wyzwanie . Szykuj się na przegraną . - powiedział brunet .
- Chciałoby się . - powiedziała dziewczyna . 
- Ok . Czas start . - powiedział . 
Gra zaczęła się . Oboje byli dobrymi zawodnikami . Po 20 minutach skończyła się gra . Wygrała Rose . 
- I co ? Jednak nie jesteś mistrzem . - powiedziała - a teraz wskakuj do basenu . 
- Co ? Teraz , ale woda jest zimna . - odpowiedział . 
- Cykor . - odpowiedziała - zakład to zakład . 
- A niech ci będzie . - powiedział . 
- Ok to ja pobiegnę po Julkę . - powiedziała . 
- A ja pójdę po kamerę to chwilę trzeba uwiecznić - powiedział Niall .

5 minut później . *
Wszyscy wyszli do ogrodu gdzie jest basen . Louis był przygotowany do skoczenia . 
- Skacz ! Skacz ! - krzyczeli . 
- Ok to na 1 , 2 i 3 - powiedział Louis . 
- 1...2...3 skacz - krzyknęli . 
Po tych słowach brunet skoczył do basenu  . 
- Ooooo matko jaka zimna woda - powiedział płynąc do drabinki z basenu . 
Chłopak miał białą bluzkę więc można było zobaczyć jego atuty . 
- Masz łap ręcznik - powiedział Liam , podając chłopakowi ręcznik . 
- I co zadowoleni ? - spytał się brunet . 
- Bardzo - odpowiedzieli . 
- Okej ja za 10 minut będę tylko muszę się wykąpać - powiedziała Rose , biegnąc w stronę domu . 
Dziewczyna wzięła z pokoju piżamę , i poszła się rozkoszować w wannie . 

10 minut później *
Chłopaki przygotowali kolację . Na stole było rozłożono pełno pyszności . 
- Mmmmm a  co tu tak ładnie pachnie - spytała się Rose , wchodząc do kuchni gdzie wszyscy zasiadali do stołu . Dziewczyna podeszła do stołu i usiadła . 

20 minut później * 
- Ok to kto myję naczynia ? - spytał się Niall .
- Ja mogę umyć - powiedział Harry . 
- Słuchajcie my idziemy już spać bo jesteśmy wykończone - powiedziały dziewczyny , gdy wychodziły z kuchni - dobranoc . 
- Dobranoc - odpowiedzieli .
Dziewczyny udały się do pokoju gdzie oddały się w objęcia Morfeusza ...


------------------------------------------------------------------------------------------------------------Ten rozdział mi w ogóle nie wyszedł  .Przepraszam . Nie mam talentu do pisania . :/

czwartek, 20 lutego 2014

Rozdział 7

- Mam pomysł - powiedział Niall .
- Jaki ? - spytali się chłopaki .
- Mój wujek jest z policji . Zadzwonię do niego i poproszę by stał  z ekipą z obu stron  mostu . Gdyby coś się stało wkroczyliby do akcji . Jeśli chcemy by wypuścił dziewczyny trzeba zapłacić większą kwotę . - powiedział Niall
- Ale on prosił by nie dzwonić po gliny , bo jak nie to zrobi coś dziewczyną - powiedział Liam .
- Spokojnie mój wujek wiele razy miał tego typu akcję i nic nikomu się nie stało - powiedział Niall .-to co zgadzacie się ? - spytał się .
- Ok . - odpowiedzieli .
- To ja zadzwonię a wy obmyślacie dalszy plan . - powiedział Niall .
Blondyn odszedł od chłopaków i zadzwonił do swojego wujka , a oni obmyślali plan .
- Słuchajcie jeden lub 2 z nas powinni iść dać okup . Reszta z nas będzie czekała na jakiś sygnał - powiedział Harry .
- Okej . Ale myślę że Mark coś wykombinuję . Nie spotykałby się bez powodu nad Tamizą - powiedział Louis .
- W razie czego ktoś byłby na dole w łodzi. - powiedział Zayn .
- Ok to plan mamy obmyślony - powiedział Liam - oby dobrze wyszedł .
- Napewno - powiedział Harry .
Do chłopaków przyszedł Niall .
- Słuchajcie wujek powiedział że będzie . - powiedział Niall .- a wy wymyśliliście coś nowego ? - spytał się .
Chłopcy opowiedzieli Niall'owi  plan .

W domu złodzieja *
- Julka . Boję się . - powiedziała Rose .
- Ja też . Bądźmy dobrej myśli - powiedział Julia .
Do pomieszczenia wszedł przyjaciel " taksówkarza " z talerzami z jedzeniem .
- Proszę macie - powiedział  podając dziewczynom talerze .
- Dzięki - odpowiedziały .
- Dlaczego ty to robisz ? - spytała się Julia .
- Ale co ? - spytał się .
- No to że porywacie innych . - powiedziała Julia.
- Widzicie Mark jest moim bratem . - powiedział - ja tego nie chce robić , ale on jest starszy i muszę jego słuchać ,
- Nie musisz tego robić - powiedziała Rose - jesteś przecież większy i silniejszy od niego .
- Tak wiem - odpowiedział .
- Chyba nie chcesz trafić do paki ? - spytała się Julia .
- No nie - odpowiedział .
- To musisz się sprzeciwić twojemu bratu . - powiedziała Rose .
Do piwnicy przyszedł Mark .
- No Roger zabieramy nasze panie na spotkanie . - powiedział .
- Dobrze . - opowiedział .
Wziął dziewczyny i zaprowadził do samochodu .

23:00 .
Chłopcy już czekali na Marka . Nagle z oddali widać było nadjeżdżający samochód .
- No to zaczyna się . - powiedział Zayn .
Z samochodu wyszedł Mark .
- Witajcie . Miło was znowu spotkać . - powiedział Mark .
- Gdzie są dziewczyny ? - spytał się Liam .
- W aucie . - odpowiedział .
- Wypuść je - powiedział Zayn .
- Najpierw dajcie kasę - powiedział .
- Masz - powiedział Liam dając mu torbę z okupem . - a teraz je wypuść .
- Nie . Roger zapalaj auto . - powiedział biegnąc do samochodu.
Samochód ruszył . Chłopaki próbowali ich dogonić lecz na marnę . Teraz tylko policja mogła je uratować .
Nagle z końca mostu policjańci położyli kolczatkę . Gdy samochód na nie wjechał wpadł w poźlizg i uderzył w drzewo . Chłopaki podbiegli do auta .
- Gdzie schowałeś je gnoju - spytał się Liam .
- Ała . W bagażniku . Zadzwońcie po pogotowie . - powiedział Mark .
Podbiegli do bagażnika lecz jego drzwi nie dały się otworzyć .
- Czekaj mam pomysł - powiedział Liam biorąc kamień .
- Nie nie rzucaj bo coś się im stanie . - powiedział Zayn .
- Ej chłopaki macie to - powiedział policjant podając im urządzenie do otworzenia drzwi .
Po 2 minutach udało się . Chłopaki znaleźli zapłakane dziewczyny .
- Boże coś wam się stało ? - spytał się Liam odwiązujac je .
- Nie . - odpowiedziały .
- Czekaj napiszę do chłopaków żeby tu przyszli - powiedział Zayn .
- Ok . Dzisiaj będziecie spały u nas . - powiedział Liam .
- Ale my nie mamy żadnych ciuchów do spania . - powiedziała Rose .
- Pożyczymy wam . - powiedział Liam .
- Julia !!! Rose !!! - krzyknęła reszta chłopaków którzy przyszli .
- Cześć chłopaki - powiedziały dziewczyny .
Do grupki przyjaciół podszedł wujek Niall'a
- Dobry wieczór dziewczyny , nic wam się nie stało - spytał się .
- Nie . - powiedziała Julia . - proszę pana co będzie z Markiem i jego bratem .
- No cóż pojadę teraz do szpitala , a po tym pójdą do więzienia . - odpowiedział .
- Brat Marka nie powinien iść , ponieważ brat mu kazał nas porwać . - powiedziała Rose .
- Zapamiętam to -powiedział policjant . - no dobra wy lepiej jedźcie do domu . Do widzenia .
- Do widzenia - powiedzieli .
- Cześć wujku . - powiedział Niall .
- Chłopaki mam pytanie jaką macie dla mnie niespodziankę ? - spytała się Julia .
- A to niespodzianka , ale dopiero jutro ja dostaniesz . - powiedział Harry .
- Ok chodźmy bo dziewczyny na pewno są głodne . - powiedział Niall . -
- A ty tylko op jedzeniu .- powiedział Louis .
- No co nie jadłem od godziny . Mój brzuszek bardzo cierpi . - powiedział blondyn .
Chłopaki wraz z dziewczynami wsiadli do samochodu i odjechali .

Rozdział 6

2 miesiące później *

Rose zamieszkała z Julia . Obie pracują u kolegi chłopaków . Gdy mają trudną sytuacje chłopaki zawsze im pomagają . Dzisiaj nadszedł dzień koncertu oraz urodzin Julii .

- Wstawiaj śpiochu - powiedziała Rose .
- Jeszcze 5 minut . - odpowiedziała Julia .
- Wstawiaj zrobiłam dla ciebie śniadanie -powiedziała Rose .
- Śniadanie ? - spytała się Julia . - nie musisz mnie tak rozpieszczać .
- Właśnie że muszę w końcu twoje urodziny są raz w roku . - odpowiedziała Rose . - tylko jedz szybko bo za  3 godziny jest koncert .
- Przecież mamy jeszcze czas . - odpowiedziała Julia .
- Tak ale chłopaki mnie prosili żebyśmy tam byli trochę wcześniej . - odpowiedziała Rose . - bo mają dla ciebie niespodziankę .

2 godziny później *
- Rose nie maluj się tyle , przecież idziemy tylko na koncert . - powiedziała Julia.
- Tak , ale nie idziemy na normalny koncert , tylko na koncert One Direction - odpowiedziała Rose .
- Ok tylko się pośpiesz bo taksówka zaraz będzie - powiedziała Julia.
Dziewczyny były już gotowe . A to są zestawy które ubrały .
Julia  :
Rose :
- To co możemy już iść - spytała się Julia .
- Teraz już tak - odpowiedziała Rose . - wezmę tylko kluczyki i gumy i będziemy mogły iść . 
10 minut później *
- I gdzie jest tak taksówka ? - spytała się Rose. 
- Może są korki . - odpowiedziała Julia . 
Za rogu wyszedł pewien chłopak i podszedł do dziewczyn . 
- Dzień dobry . Jestem taksówkarzem który miał po was przyjechać . - powiedział - przepraszam że się spóźniłem . 
- Nic się nie stało . - powiedziały dziewczyny . 
- Chodźcie za mną . - powiedział . 
Tak i tez postąpiły . Lecz za rogiem nie stała żadna taksówka . 
- Gdzie jest pańska taksówka . - spytała się Rose . 
- Roger teraz . - powiedział . 
Nagle za rogu wyłonił się ogromny facet , który zawiązał dziewczyny . Wrzucili je do dużego samochodu i odjechali . 

Sala koncertowa * 
- Ej dziewczyny powinny tu dawno być - powiedział Niall .
- Czekaj zadzwonię no nich . - powiedział Zayn . 
Chłopak  wyciągnął telefon i zaczął wystukiwać numer do dziewczyn . 
-Nie odbierają - odpowiedział Zayn . 
- Może mają wyciszony telefon . - powiedział Harry . 
- Może - odpowiedział Zayn . 

Samochód w którym jechały dziewczyn zatrzymał się w pewnym opuszczonym domu . 
-No moje panie wycieczka się skończyła - powiedział . - Roger zabierz je do piwnicy . 
Przyjaciel " taksówkarza" wziął dziewczyny i zaprowadził do ciemnego pomieszczenia . 
Gdy je odłożył powiedział : 
-Spokojnie nie musicie się bać . - powiedział złowrogo i wyszedł . 
Do piwnicy wszedł " taksówkarz "   i powiedział :
- Wasi chłoptasie z 1D wiszą nam ogromną przysługę . - powiedział - jeśli chcecie byśmy wam nic nie zrobili  zadzwońcie do nich i powiedźcie że chcę z nimi rozmawiać .
- A jaką jeśli mogę wiedzieć ? - spytała się Julia . . 
- Bo widzisz byliśmy kiedyś przyjaciółmi . Chłopaki  popadli w długi i poprosili mnie o pożyczenie kasy . Zgodziłem się . Pożyczyłem im 8 mln funtów  ale powiedziałem że mają mi je oddać . Lecz do tego czasu nie oddali .No to kto chce to zrobić ?
 -Ja mogę to zrobić - powiedziała Rose. 
- Tylko bez żadnych wykrętów - powiedział .
- Dobrze - powiedziała 
Dziewczyna wyciągnęła telefon z torby i zadzwonił do Liam'a 
- Halo Liam . - powiedziała dziewczyna . 
- Rose gdzie wy jesteście ? - spytał się chłopak . 
- Yyyy my stoimy teraz w korku . - odpowiedziała - pewien chłopak chce z tobą rozmawiać . 
Dziewczyna podała telefon chłopakowi . 
- Witam cię mój stary przyjacielu - powiedział - pamiętasz mnie . 
- Mark ciebie nie da się zapomnieć - odpowiedział - słuchaj jeśli im coś zrobisz to cię zabiję . 
- Spokojnie na razie do nich nie mam żadnych zamierzeń - powiedział chłopak - chce tylko byście oddali mi moje  pieniądze . 
- Dobrze oddamy ci tylko wypuść dziewczyny . - powiedział brunet . 
- Może je wypuszczę może nie najpierw oddajcie mi pieniądze - odpowiedział .
- Dobrze powiedz tylko kiedy ? - spytał się chłopak . 
- Dzisiaj o 23 . Nad Tamizą . Będę tam z nimi tylko nie dzwońcie po gliny bo wasze koleżanki mogę nie przeżyć tej nocy . - powiedział 
- Dobrze przyjadę tam  z chłopakami . - odpowiedział brunet . 
- Grzeczny chłopak wybacz mi ale muszę już kończyć - powiedział - do zobaczenia . 

Oczami Liam'a * 
Boże po co my tą kasę wzięliśmy od niego . Nie mielibyśmy problemów . Mógł nas porwać a nie dziewczyny . Jeśli im coś zrobi nie daruje sobie tego . 

Sala Koncertowa * 
- Chłopaki zadzwoniła Rose - powiedział Liam . 
- I co ? Kiedy będą - spytał się Louis . 
- Dzisiaj nie przyjadą na koncert . - odpowiedział 
- A to czemu ? - spytał się Harry . 
- Mark je porwał . - odpowiedział . 
- Co ?! Zabiję gnoja - powiedział Zayn . 
- Spokojnie wypuści je tylko najpierw musimy oddać mu kasę - powiedział . - dzisiaj o 23 jedziemy na Tamizę tam mamy się spotkać . 
- Słuchajcie musimy odwołać koncert , musimy jakiś plan obmyślić - powiedział Niall . 
- Mam pomysł , powiemy że np. Harry źle się czuję i że koncert musi zostać przeniesiony - powiedział Louis .
- Ok . To chodźcie bo fani już są . 

Scena * 
- Cześć . Słuchajcie dzisiaj musimy odwołać koncert bo Harry źle się czuje . - powiedzieli . 
- Co mu jest ? - spytała się jedna fanka . 
- Brzuch go boli - powiedział Louis - ale nie martwcie się koncert zostanie przeniesiony . 
- To cześć - powiedzieli . 
Chłopaki zeszli ze sceny  i poszli do garderoby , gdzie czekał na nich Harry .
- Powiedziałem innym  żeby pojechali do domu , bo koncert został odwołany - powiedział loczek . 
- Ok . To co robimy ? - spytał się Niall . 
- Zadzwońmy na policję . - powiedział Louis. 
- Nie żadną policje . Mark powiedział że jak ją wezwiemy to zrobi coś dziewczyną - powiedział Liam . 
- To co zrobimy ? - spytał się Zayn 
- Mam pomysł .... - powiedział Niall .



środa, 19 lutego 2014

Ważne !!!

Jeśli chcecie by chłopaki przyjechali do Polski to musicie wejść tą w  stronę  http://www.photoblog.pl/listdochlopakow/164485245/akcja.html . Bardzo fajna jest ta akcja . Wzięłam w niej też udział . Jeśli chcesz możesz napisać do każdego chłopaka . Może dzięki temu oni zauważą nasze starania i przyjadą .

Rozdział 5

-  Robiliśmy wszystko co w naszej mocy lecz , pańska babcia umarła . Dostała krwotoku . Przepraszam ale ja muszę już iść . Przykro mi . Do widzenia .

Oczami Rose *
Nie mogę w to uwierzyć że jedyna bliska mi osoba właśnie umarła . Co ja teraz zrobię co ze mną będzie . Gdzie ja teraz będę mieszkała .

- Rose przykro mi - powiedział Liam .
- Proszę możesz zadzwonić do Julii . - powiedziała roztrzęsiona dziewczyna .
- Oczywiście - powiedział Liam .

W domu chłopaków *
- Halo ? - powiedziała Julia .
- Hej  z tej strony Liam . Proszę przyjedź do szpitala . Rose cię potrzebuje . - powiedział .
- Ok zaraz będę - powiedziała dziewczyna .
- Zayn możesz mnie zawieść do szpitala . - spytała się dziewczyna .
- Jasne - powiedział chłopak - chłopaki my jedziemy do szpitala .
- Możemy jechać z wami ? - spytał się Louis .
- Nie lepiej zostańcie w domu - powiedziała Rose - wrazie czego do was zadzwonimy .

Szpital *
- Słuchaj może kupię ci kawę - spytał się chłopak dziewczyny .
- Nie dziękuje - powiedziała dziewczyna .
Zayn i Julia dotarli do szpitala .
- Wiesz gdzie oni są  ?- spytał się brunet .
- Nie wiem ale strzelam  że będą pod salą operacyjną . - odpowiedziała .
Po 5 minutach para znalazła chłopaka i dziewczynę . Siedzieli wtuleni do siebie .
- Rose - powiedziała Julia
- Julia - powiedziała jej przyjaciółka wypuszczając się z objęć chłopaka
- Powiedz co z twoją babcią ? - spytała się Julia .
- Ona ... Ona ... - powiedziała dziewczyna .
- Nie żyje ? - spytała się Julia.
- Tak - powiedziała dziewczyna .
- Chodź tu do mnie - powiedziała brunetka wyciągając swoje ręce.
- Julia . Co ze mną będzie ? Gdzie ja zamieszkam ? - powiedziała roztrzęsiona blondynka .
- Zamieszkasz  u mnie  . Wiem mam małe mieszkanie , ale na nas dwie starczy . - odpowiedziała Julia.
- Ja nie mogę . Nie mam nawet pracy - powiedziała Rose .
- Możesz . Pracę ci pomogę poszukać . - powiedziała Julia.
Nagle do rozmowy wtrącili się chłopacy .
- Wiecie . Nasz kolega poszukuje pracownic . - powiedział Zayn
- Ale co ja będę tam robić . -spytała się Rose .
- On co parę miesięcy wyjeżdża służbowo . Poszukuje dziewczyn które mogły u niego posprzątać podlać kwiatki i inne takie duperele - powiedział Liam - dobrze płaci .
- A ile jeśli mogę wiedzieć ?- spytała się Julia .
- Za jeden miesiąc 3000 funtów . - odpowiedział Zayn .
- Co ? - spytała się Rose - ja tylu pieniędzy  nawet na oczy nie widziałam . A wogóle ile potrzebuje pracownic .?
- Dwóch - odpowiedział Liam .
- Julia słuchaj może my tam będziemy pracować ? - spytała się Rose .
- Ja przecież mam pracę - odpowiedziała .
- Ale tam nic nie zarabiasz - powiedział Rose - no proszę zgódź się .
- No dobrze . - odpowiedziała .
- Super to jutro was tam zawieziemy - powiedział mulat .
- Ej moglibyście mnie zawieść do domu babci ? - spytała się Rose .
- Jasne .- odpowiedział Liam .


wtorek, 18 lutego 2014

Rozdział 4

Ponieważ ku im oczom ukazała się piękna willa .
- Wow - powiedziały dziewczyny .
- Ile płacimy ? - spytała się Julia .
- Dla takich pięknych pań zrobię wyjątek . Nic nie musicie - odpowiedział kierowca .
- Dziękujemy do widzenia - powiedziały dziewczyny wychodząc z samochodu .
Willa chłopaków

- Boże jaka willa chciałabym mieszkać w takiej - powiedziała Rose .
- No ja też ok chodź bo stoimy jak idiotki - powiedziała Julia .
Gdy dziewczyny szły z oddali było słychać muzykę .
- Widać że imprezę się już zaczęła - powiedziała Julia.
- No ej ty dzwonisz -  powiedziała Rose
- Czemu ja - spytała się Julia - ehh niech ci będzie.
Dryn Dryn Dryn .
Nagle za drzwi ukazała się postać blondyna .
- Przepraszam ale striptizerek nie zapraszaliśmy - powiedział zamykając przed oczami dziewczyn drzwi .
- Aha miłe przywitanie - powiedziała Rose.
W domu *
- Kto to był ? - spytał się Louis .
- Jakieś 2 laski . A co ? - zapytał się blondyn .
- Niall ty idioto !!! - powiedział Zayn - te dziewczyny zaprosiłem do nas na imprezę .
- Proszę nie krzycz - powiedział blondyn .
- Zaraz wracam - powiedział mulat .

 - Cześć dziewczyny sorry za Niall'a - powiedział Zayn .
- Nic się nie stało - powiedziała Julia . - Zayn to jest moja przyjaciółka Rose .
- Hej miło mi ciebie poznać - powiedział brunet .
- Mi ciebie też - odpowiedziała Rose . -
- Proszę wejdźcie . - powiedział chłopak - przedstawię wam chłopaków .
Idąc za chłopakiem dziewczyny zauważyły wiele nagród , platynowych płyt czy ich wspólnych zdjęć
- Chłopaki chcę wam przedstawić Julie i Rose - powiedział chłopak .
- Cześć - powiedzieli chłopaki .
- No tak . Ten w paskach to jest Louis , lokaty to jest Harry , w kratę to jest Liam , blondyn to Niall , a ten zaczerwiony to Josh .
- Hej miło was poznać . - powiedziały dziewczyny .
- Ej słuchajcie przepraszam że nazwałem was prostytutkami i zamknęłam przed wam drzwi . - powiedział blondyn .
- Spoko nic się nie stało - powiedziała Julia .
- To co idziemy tańczyć . - powiedział Louis.
- Jasne . - powiedzieli wszyscy .
Na początku było klitko ale po paru drinkach wszyscy się rozszaleli . Nagle z radia zaczęła lecieć wolna piosenka .
- Mogę prosić - spytał się brunet Julii .
- Jasne .
Gdy przyjaciółka Rose ruszyła na parkiet on stała sama , lecz podszedł do mnie Liam .
- Czy sprawisz mi przyjemność i zatańczysz ze mną - spytał się brunet .
-Z miłą chęcią .
Dziewczyny tańcząc czuły się jak księżniczki . Lecz tą bajeczną chwilę zakończył telefon Rose .
- Przepraszam muszę odebrać . - powiedziała blondynka .- zaraz przyjdę .
- Dobrze poczekam tu . - powiedział Liam .

- Halo - powiedziała Rose .
- Dobry Wieczór . Czy mam przyjemność rozmawiać z panną Rose Smith ? - spytał się głos z telefonu .
- Tak to ja a o co chodzi ? - spytała się dziewczyna .
- Pańska babcia dostała zawału i w tym momencie jest w szpitalu . Jej stan jest krytyczny . Jakby pani mogła proszę przyjechać . - powiedział lekarz .
- Dobrze oczywiście zaraz przyjadę - powiedziała dziewczyna .
Rose nie mogła w to uwierzyć że jej babcia może umrzeć . Jej jedyna osoba z rodziny . Osoba którą tak bardzo kocha . Dziewczyna pobiegła do Liam'a .
- Co się stało? - spytał się .
- Moja babcia miała zawał i jest teraz w szpitalu . Jej stan jest krytyczny . Proszę możesz mnie zawieść tam - spytała się  dziewczyna .
- Oczywiście tylko wezmę kluczyki i powiem im gdzie jedziemy . - odpowiedział brunet .

Szpital *
- Dobry wieczór moja babcia dostała zawał i jest w tym szpitalu . Może mi pani powiedzieć gdzie ona teraz jest - spytała się dziewczyna .
- Teraz pańska babcia ma operację - odpowiedziała recepcjonistka .
- Operację jak to ? - spytała się blondynka .
- Pańska babcia ma raka mózgu . Lekarze w tym momencie próbują go usunąć - odpowiedziała recepcjonistka .
- A która to sala ? - spytała się .
- Na 3 piętrze pokój 169 - odpowiedziała .
- Dziękuje - powiedziała Rose .
- Liam słuchaj możesz wracać do domu . Ja tu zostanę - powiedziała dziewczyna .
- Wybij to sobie z głowy . Chodź pójdziemy po tą salę . - odpowiedział .
Idąc szybkim krokiem znaleźli salę operacyjną .
- Mam nadzieję że nic się jej nie stanie - powiedziała dziewczyna płacząc .
- Proszę cię nie płacz . Na pewno twojej babci nic się nie stanie - odpowiedział chłopak obejmując dziewczynę .
Nagle z sali wyszedł lekarz .
- Dobry w wieczór pani jest wnuczką pacjentki - spytał się lekarz .
- Tak to ja panie doktorze co z  moją babcią - spytała się dziewczyna .
- Robiliśmy wszystko co w naszej mocy lecz pańska babcia ....

Rozdział 3

Następny dzień *

Oczami Rose *
Dzisiaj jest ten dzień . Dzień w którym poznam swoich idoli . Do imprezy mam jeszcze czas , więc pójdę pobiegać . Może wpadnę na kogoś z nich tak jak Julia

15 minut później *
Rose wybrała się do parku , bo tam zwykle może rozmyślać o swoich problemach . Gdy rozmyślała przez przypadek zderzyła się z pewnym chłopakiem . Tym chłopakiem okazał się Liam .
- Przepraszam - powiedział chłopak - nic ci się nie stało .
- Nie tylko trochę otarłam skórę - powiedziała dziewczyna .
- Może na przeprosiny skusisz się na kawę i ciastko ? - spytał się .
-Z miło chęcią - odpowiedziała dziewczyna .
- A przy okazji jestem Liam - powiedział chłopak .
- A ja Rose - odpowiedziała mu dziewczyna .
Wybrali się do Starbucks 'a .
- Jaką chcesz kawę ? - spytał się chłopak .
- Może być Cappucino - odpowiedziała dziewczyna .
- A ciastko ? - spytał się .
- Nie dziękuje nie jestem głodna . - odpowiedziała .
- Ok to ja zaraz przyjdę - powiedział chłopak .
Gdy brunet odszedł dziewczyna zadzwoniła do Julii.
- Hej nie mogę teraz rozmawiać bo pracuje - powiedziała Julia .
- Nie uwierzysz co się stało . Wpadłam dzisiaj na Liam'a .
- Serio. Ok . Opowiesz mi później - powiedziała - Pa .
-Pa . - powiedziała .
Po paru minutach przyszedł Liam . Okazało się że tą parę wiele łączy . Oboje kochają Toy Story . Mają podobny styl  oraz gust muzyczny .
15 minut później *
 - Słuchaj ja muszę lecieć pomóc chłopakom w przygotowywaniu imprezy . - powiedział chłopak .
- Jasne . Ja też miałam właśnie iść . - powiedziała dziewczyna .
- Nie pójdziesz dopóki mi nie dasz swojego numeru . - powiedział chłopak .
-  Nie mam go na czym napisać - odpowiedziała .
- Masz napisz na mojej ręce - powiedział chłopak podając jej rękę .
- Ok proszę - powiedziała dziewczyna .
- Dziękuje napewno zadzwonię . - powiedział brunet .- Do zobaczenia .
- Do zobaczenia - odpowiedziała mu dziewczyna .

Oczami Rose *
Niech ktoś mnie uszczypnie właśnie przed chwilą spotkałam swojego idola i dostałam od niego numer . Jednak ja też mam szczęście do chłopaków .

Godzina 16: 15
- Okej która lepsza turkusowa czy czarna . - spytała Julia.
- Czarna - odpowiedziała Rose . - A ja którą mam ubrać niebieską czy czerwoną . - spytała się .
- Niebieska . - odpowiedziała dziewczyna . - Za 10 minut wychodzimy więc lepiej się sprężajmy .
- Ok ja tylko się umaluje . I jestem gotowa . - powiedziała dziewczyna ..
Rose

Julia .
- Wow wyglądasz bosko - powiedziała Rose .
- Ty też - odpowiedziała Julia - Lepiej chodźmy bo taksówka przyjechała .
- Ok . Nie mogę się doczekać . - powiedziała Rose .
- Ja tak samo . - odpowiedziała Julia.

2 minuty później *
- Dzień dobry . Proszę na ul. Jednorożca 69 - powiedziała Rose .
- Już się robi . - odpowiedział taksówkarz .

20 minut później *
Gdy dojechali dziewczyny nie mogły uwierzyć własnym oczom , ponieważ ......

Rozdział 2

A tym chłopakiem był Zayn . Tak ten Zayn z One Direction ...
- Przepraszam że na ciebie wpadłam - odpowiedziała dziewczyna - naprawdę nie chciałam .
- To ja powinienem przepraszać - odpowiedział Mulat - jestem Zayn .
- Julia - powiedziała dziewczyna - miło mi Ciebie poznać .
- Mi Ciebie też - odpowiedział brunet - wiesz może , która godzina ? - spytał chłopak .
- Dochodzi 13 - powiedziała .
- Wybaczysz mi ale ja muszę lecieć . Nagrywamy z chłopakami nowy teledysk i nie mogę się spóźnić . Mam nadzieję że się jeszcze spotkamy . - odpowiedział .
- Ja też mam taką nadzieję - odpowiedziała .
- No to do zobaczenia - odpowiedział - a przy okazji mogłabyś dać mi swój numer .
- Jasne zaraz ci napiszę - odpowiedziała .
Wyciągnęła kartkę papieru i zaczęła pisać swój numer .
- Proszę o to on . - powiedziała .
- Super ja do Ciebie później zadzwonię - powiedział - Do zobaczenia .
- Do zobaczenia . - odpowiedziała .

Oczami Julii *
Nadal nie mogę w to uwierzyć co się stało . Nie dość że mam bilety na koncert one direction to wpadłam na swojego idola i do tego dostałam jego numer . To chyba sen . Gdy opowiem to Rose napewno nie uwierzy .

- Rose nie uwierzysz co się stało - powiedziała Julia .
- Tak nie wierzę że nie kupiłaś lodów - powiedziała blondynka .
- Lody w tym momencie nie są ważne . - opowiedziała brunetka . - Gdy szłam kupić lody wpadłam przez przypadek na pewnego chłopaka , ale to nie był zwyczajny chłopak to był Zayn .
- Ten Zayn z One Direction ? - spytała z nie dowierzeniem Rose .
- Tak właśnie on i do tego dał mi swój numer . - powiedziała rozpromieniona dziewczyna .
- Ty to masz szczęście - powiedziała Rose - też tak bym chciała .
- Nie smuć się . Chodź pójdziemy kupić te lody . - powiedziała brunetka .
- Ok , ale za to bierzesz mi jeszcze z posypką - powiedziała przyjaciółka brunetki
- Dlaczego ? - spytała Julia
- Bo masz bilety na koncert i do tego numer do Zayna . Ja też muszę coś dostać - odpowiedziała dziewczyna .
- No dobrze jeśli ci to ma poprawić humor - powiedziała Julia .
Po tych słowach dziewczyny kupiły lody i poszły na wspólny spacer .
- Spotkamy się jutro - spytała się Rose .
- Jasne , ale dopiero po 16 bo muszę iść do pracy - powiedziała Julia .
- Ok , ale po pracy idziemy na dyskotekę . - powiedziała blondynka .
- Serio wiesz jak ja nienawidzę dyskotek - powiedziała brunetka
- Tak wiem ale raz ci nie zaszkodzi pójść - odpowiedziała dziewczyna .
- No dobra pójdę - powiedziała Julia - a co jeśli ktoś na nas napadnie i zgwałci .
- Ach ta twoja bujna wyobraźnia . Nie bój się nic się nam  nie stanie - powiedziała dziewczyna .

15 minut później *
- Słuchaj ja muszę lecieć - powiedziała Rose - babcia się pewnie nie pokoi .
- Ok to do zobaczenia - powiedziała przyjaciółka - to do 16 .
- Do 16 pa - powiedziała Rose - wejdź później na facebook'a
- Ok pa - odpowiedziała Julia .

Rose tak jak jej przyjaciółka straciła swoich rodziców . Gdy miała 10 lat jej rodzice popełnili samobójstwo . Od tego czasu Rose opiekuje się babcia .

Oczami Julii *
Ciekawe kiedy zadzwoni Zayn . Już się nie mogę doczekać . Czego się dziwię skoro on jest sławnym chłopakiem a ja normalną dziewczyną . Napewno ma ważniejsze sprawy niż dzwonienie do mnie .

W studiu *
- Louis zostaw te pałeczki , Niall zostaw tą gitarę , Harry to nie jest wieszak -  powiedział Paul .
- Jak to nie jest wieszak to niby co ? - spytał Harry .
- Trójkącik do grania - powiedział Paul .
- Ja to wiedziałem tylko chciałem wiedzieć czy wy to też wiecie co to jest . - powiedział loczek .
- Ta jasne - odpowiedzieli chłopaki .
- Ok na dzisiaj starczy . Jedzcie do domu . Jutro macie wolne - powiedział Paul .
- Nareszcie !!! - odpowiedzieli chłopaki .

W domu chłopaków *
- Skoro mamy jutro wolne to może zrobimy imprezę - spytał się Louis .
- Ok - powiedzieli chłopcy .
- Ej co dzisiaj oglądamy ? - spytał się Liam .
- Igrzyska śmierci - odpowiedzieli wszyscy .
- Słuchajcie ja zaraz przyjdę tylko muszę coś zrobić . - powiedział mulat .
- Ok tylko szybko póki mamy jeszcze popcorn i chipsy - powiedział Niall.
- Zaraz będę - powiedział Zayn .

Oczami Zayna *
Wreszcie mogę zadzwonić do Julii . Pewnie pomyślała że do niej nie zadzwonię . Z taką piękną dziewczyną mogę rozmawiać całymi chłopakami . To dziwne wogóle jej nie znam , a czuję jakby znaliźmy się od piaskownicy . Gdy ją zobaczyłem poczułem motylki w brzuchu . Chyba się zakochałem .

- Halo , czy to pani Julia Tomson - spytał się .
- Tak to ja , a kto mówi - odpowiedział głos z telefonu .
- Dzisiaj przez przypadek na siebie wpadliśmy - powiedział mulat .
- O matko tak mi przykro że ciebie nie rozpoznałam - powiedziała dziewczyna . - masz inny głos .
- Nic się nie stało . Mam pytanie co robisz jutro wieczorem - spytał się chłopak .
- Jutro po 16 idę z koleżanką na dyskotekę - powiedziała dziewczyna .
- Słuchaj bo jutro ja z chłopakami organizujemy imprezę . Może wpadniesz ze swoją przyjaciółką ? - spytał się .
- Z miło chęcią , a o której mamy przyjść ? - spytała się dziewczyna .
- O 17 . Podam ci tylko adres . - powiedział mulat .
- Nie trzeba wiem gdzie mieszkacie . - powiedziała dziewczyna . - wiem także o was wszystko . W końcu jestem waszą fanką .
- To zaszczyt mieć taką fankę - powiedział chłopak .
- Słuchaj ja muszę już kończyć , bo jutro idę do pracy . - powiedziała dziewczyna.
- Szkoda tak miło się rozmawiało - powiedział mulat - to do jutra .
- Do jutra . - odpowiedziała dziewczyna .

Oczami Julii *
Nie mogę w to uwierzyć że jutro idę z Rose na imprezę do 1D . Muszę do niej zadzwonić .

- Halo - powiedziała Rose .
- Hej królewno jutro nie idziemy na dyskotekę tylko ... - powiedziała Julia .
- Znowu się wykręcasz . Jutro idziemy na dyskotekę i koniec kropka .- powiedziała blondynka .
- Aha to wolisz iść na dyskotekę niż na imprezę do One Direction ? - spytała się brunetka .
- Co do nich !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jakim cudem ? - spytała się blondynka .
- Zayn dzwonił do mnie i powiedział że jutro o 17 organizuje z chłopakami imprezę i nasz zapraszają .- powiedziała Julia .
- To ty mi teraz to mówisz muszę znaleźć jakąś super kieckę , zrobić sobie fryzurę , paznokcie . - powiedziała dziewczyna .
- Nie idziemy przecież na pokaz mody - powiedziała dziewczyna .
- Ale idziemy do chłopaków z 1D . Trzeba jakoś wyglądać - odpowiedziała dziewczyna .- Tobie też radzę się jakoś wystylizować .
- No dobrze mamusiu - powiedziała dziewczyna - Ja muszę kończyć .
- Ok . To ja o 16 będę u ciebie . - powiedziała Rose .
- Ok do zobaczenia . - powiedziała Julia .
- Do zobaczenia . - odpowiedziała Rose .

poniedziałek, 17 lutego 2014

Rozdział 1

Oczami Julii* 

Wreszcie Wakacje a to znaczy koniec szkoły . Nie mogę się doczekać spotkania z moją przyjaciółką . Ma ona dla mnie jakąś niespodziankę . Po 15 minutach byłam gotowa. . Przed spotkaniem poszłam kupić 
Ubranie Jullii
drożdżówkę bo jak zwykle nie zjadłam śniadania . Pewnie myślicie gdzie moi rodzice . Gdy miałam 7 lat zginęli w wypadku samochodowym . Po tym zdarzeniu moja babcia się mną opiekowała . Niestety parę miesięcy temu umarła na raka . Teraz nie mam nikogo . Naszczęście Rose jest przy mnie . Wynajmuję teraz mieszkanie w centrum Londynu . Jest mi trudno bo z mojej pensji nie da się cieszyć , ale mniejsza o to lecę na spotkanie bo Rose pewnie nie może się doczekać . 

Oczami Rose * 

Godzina 12 a jej nadal nie ma . Taka jest właśnie Julia . Nie wytrzymam . Muszę powiedzieć jej o tej niespodziance . 

15 minut później * 

J : Więc jaka to niespodzianka ? 
R : Zamknij oczy 
J: Mam się bać O.o 
R : No zamykaj !!!!
J:  No dobra nie krzycz tylko :\
Z torebki Rose wyciągnęła 2 bilety na koncert One Direction . Dziewczyny marzyły by iść na ich koncert od lat . Dzięki Rose ich marzenie się spełni 
R:: Ok możesz otworzyć :D
J : Nie nie mogę uwierzyć . Uszczypnij mnie bo to chyba sen . Jakim cudem je kupiłaś przecież bilety były już dawno wyprzedane ?! 
R: Ma się te swoje sposoby :D 
J: Kiedy będzie koncert ? 
R: 3 sierpnia 
J: O matko czyli ...
R: Tak w twoje urodziny .
J: Jesteś najlepszą przyjaciółką na świecie 
R: Wiem . A poza tym mamy miejsca w 1 rzędzie . 
J: Jak ci się ja odwdzięczę . 
R : Niczym . Okej kto 1 pod budką z lodami ten płaci . 
2 min później *

J: To nie fair bo ty zawsze wygrywasz .
R : Wiesz mistrz jest tylko jeden .
J : Idź zajmij miejsce a ja idę po lody .

Idąc Julia nie zauważyła chłopaka , który wpadł przez przypadek na nią . Gdy dziewczyna zobaczyła kto to nie mogła uwierzyć własnym oczom . Tym chłopakiem był ....