2 miesiące później *
Rose zamieszkała z Julia . Obie pracują u kolegi chłopaków . Gdy mają trudną sytuacje chłopaki zawsze im pomagają . Dzisiaj nadszedł dzień koncertu oraz urodzin Julii .
- Wstawiaj śpiochu - powiedziała Rose .
- Jeszcze 5 minut . - odpowiedziała Julia .
- Wstawiaj zrobiłam dla ciebie śniadanie -powiedziała Rose .
- Śniadanie ? - spytała się Julia . - nie musisz mnie tak rozpieszczać .
- Właśnie że muszę w końcu twoje urodziny są raz w roku . - odpowiedziała Rose . - tylko jedz szybko bo za 3 godziny jest koncert .
- Przecież mamy jeszcze czas . - odpowiedziała Julia .
- Tak ale chłopaki mnie prosili żebyśmy tam byli trochę wcześniej . - odpowiedziała Rose . - bo mają dla ciebie niespodziankę .
2 godziny później *
- Rose nie maluj się tyle , przecież idziemy tylko na koncert . - powiedziała Julia.
- Tak , ale nie idziemy na normalny koncert , tylko na koncert One Direction - odpowiedziała Rose .
- Ok tylko się pośpiesz bo taksówka zaraz będzie - powiedziała Julia.
Dziewczyny były już gotowe . A to są zestawy które ubrały .
Julia :
Rose :
- To co możemy już iść - spytała się Julia .
- Teraz już tak - odpowiedziała Rose . - wezmę tylko kluczyki i gumy i będziemy mogły iść .
10 minut później *
- I gdzie jest tak taksówka ? - spytała się Rose.
- Może są korki . - odpowiedziała Julia .
Za rogu wyszedł pewien chłopak i podszedł do dziewczyn .
- Dzień dobry . Jestem taksówkarzem który miał po was przyjechać . - powiedział - przepraszam że się spóźniłem .
- Nic się nie stało . - powiedziały dziewczyny .
- Chodźcie za mną . - powiedział .
Tak i tez postąpiły . Lecz za rogiem nie stała żadna taksówka .
- Gdzie jest pańska taksówka . - spytała się Rose .
- Roger teraz . - powiedział .
Nagle za rogu wyłonił się ogromny facet , który zawiązał dziewczyny . Wrzucili je do dużego samochodu i odjechali .
Sala koncertowa *
- Ej dziewczyny powinny tu dawno być - powiedział Niall .
- Czekaj zadzwonię no nich . - powiedział Zayn .
Chłopak wyciągnął telefon i zaczął wystukiwać numer do dziewczyn .
-Nie odbierają - odpowiedział Zayn .
- Może mają wyciszony telefon . - powiedział Harry .
- Może - odpowiedział Zayn .
Samochód w którym jechały dziewczyn zatrzymał się w pewnym opuszczonym domu .
-No moje panie wycieczka się skończyła - powiedział . - Roger zabierz je do piwnicy .
Przyjaciel " taksówkarza" wziął dziewczyny i zaprowadził do ciemnego pomieszczenia .
Gdy je odłożył powiedział :
-Spokojnie nie musicie się bać . - powiedział złowrogo i wyszedł .
Do piwnicy wszedł " taksówkarz " i powiedział :
- Wasi chłoptasie z 1D wiszą nam ogromną przysługę . - powiedział - jeśli chcecie byśmy wam nic nie zrobili zadzwońcie do nich i powiedźcie że chcę z nimi rozmawiać .
- A jaką jeśli mogę wiedzieć ? - spytała się Julia . .
- Bo widzisz byliśmy kiedyś przyjaciółmi . Chłopaki popadli w długi i poprosili mnie o pożyczenie kasy . Zgodziłem się . Pożyczyłem im 8 mln funtów ale powiedziałem że mają mi je oddać . Lecz do tego czasu nie oddali .No to kto chce to zrobić ?
-Ja mogę to zrobić - powiedziała Rose.
- Tylko bez żadnych wykrętów - powiedział .
- Dobrze - powiedziała
Dziewczyna wyciągnęła telefon z torby i zadzwonił do Liam'a
- Halo Liam . - powiedziała dziewczyna .
- Rose gdzie wy jesteście ? - spytał się chłopak .
- Yyyy my stoimy teraz w korku . - odpowiedziała - pewien chłopak chce z tobą rozmawiać .
Dziewczyna podała telefon chłopakowi .
- Witam cię mój stary przyjacielu - powiedział - pamiętasz mnie .
- Mark ciebie nie da się zapomnieć - odpowiedział - słuchaj jeśli im coś zrobisz to cię zabiję .
- Spokojnie na razie do nich nie mam żadnych zamierzeń - powiedział chłopak - chce tylko byście oddali mi moje pieniądze .
- Dobrze oddamy ci tylko wypuść dziewczyny . - powiedział brunet .
- Może je wypuszczę może nie najpierw oddajcie mi pieniądze - odpowiedział .
- Dobrze powiedz tylko kiedy ? - spytał się chłopak .
- Dzisiaj o 23 . Nad Tamizą . Będę tam z nimi tylko nie dzwońcie po gliny bo wasze koleżanki mogę nie przeżyć tej nocy . - powiedział
- Dobrze przyjadę tam z chłopakami . - odpowiedział brunet .
- Grzeczny chłopak wybacz mi ale muszę już kończyć - powiedział - do zobaczenia .
Oczami Liam'a *
Boże po co my tą kasę wzięliśmy od niego . Nie mielibyśmy problemów . Mógł nas porwać a nie dziewczyny . Jeśli im coś zrobi nie daruje sobie tego .
Sala Koncertowa *
- Chłopaki zadzwoniła Rose - powiedział Liam .
- I co ? Kiedy będą - spytał się Louis .
- Dzisiaj nie przyjadą na koncert . - odpowiedział
- A to czemu ? - spytał się Harry .
- Mark je porwał . - odpowiedział .
- Co ?! Zabiję gnoja - powiedział Zayn .
- Spokojnie wypuści je tylko najpierw musimy oddać mu kasę - powiedział . - dzisiaj o 23 jedziemy na Tamizę tam mamy się spotkać .
- Słuchajcie musimy odwołać koncert , musimy jakiś plan obmyślić - powiedział Niall .
- Mam pomysł , powiemy że np. Harry źle się czuję i że koncert musi zostać przeniesiony - powiedział Louis .
- Ok . To chodźcie bo fani już są .
Scena *
- Cześć . Słuchajcie dzisiaj musimy odwołać koncert bo Harry źle się czuje . - powiedzieli .
- Co mu jest ? - spytała się jedna fanka .
- Brzuch go boli - powiedział Louis - ale nie martwcie się koncert zostanie przeniesiony .
- To cześć - powiedzieli .
Chłopaki zeszli ze sceny i poszli do garderoby , gdzie czekał na nich Harry .
- Powiedziałem innym żeby pojechali do domu , bo koncert został odwołany - powiedział loczek .
- Ok . To co robimy ? - spytał się Niall .
- Zadzwońmy na policję . - powiedział Louis.
- Nie żadną policje . Mark powiedział że jak ją wezwiemy to zrobi coś dziewczyną - powiedział Liam .
- To co zrobimy ? - spytał się Zayn
- Mam pomysł .... - powiedział Niall .